Zabójcza ameba atakuje z kranu. Eksperci ostrzegają: Nie wlewaj tej wody do nosa!

2 godzin temu

Niepozorna, a śmiertelnie niebezpieczna – tak amerykańskie służby zdrowia opisują Naegleria fowleri, mikroskopijną amebę zwaną potocznie „zjadaczem mózgu”. Pojawiła się w kranówce w kilku stanach USA i może dostać się do organizmu przez… nos. To nie fikcja z filmu science fiction, ale potwierdzony medycznie fakt, który może kosztować życie.

Fot. Warszawa w Pigułce

Jak dochodzi do zakażenia?

Naegleria fowleri wnika do ciała człowieka przez jamę nosową, najczęściej podczas kąpieli w ciepłych jeziorach, rzekach lub – co jest szczególnie niepokojące – przy płukaniu zatok wodą z kranu. Po przedostaniu się do nosa, pasożyt błyskawicznie przemieszcza się wzdłuż nerwu węchowego prosto do mózgu. Tam wywołuje niezwykle agresywną i niemal zawsze śmiertelną chorobę: pierwotne amebowe zapalenie mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych (PAM).

Śmiertelność bliska 100%

Choć infekcje zdarzają się rzadko, mają tragiczny przebieg. W ciągu kilku dni od wystąpienia objawów – takich jak silne bóle głowy, gorączka, wymioty, a następnie śpiączka – dochodzi do zgonu pacjenta. Według danych CDC (Centers for Disease Control and Prevention), szanse na przeżycie są minimalne. W ciągu ostatnich lat odnotowano jednak wzrost liczby przypadków, co budzi ogromny niepokój.

Największe zagrożenie – nieprzegotowana woda w nosie

Eksperci podkreślają: ameba nie stanowi zagrożenia po połknięciu. Problem pojawia się wyłącznie wtedy, gdy dostanie się do nosa – np. podczas domowego płukania zatok lub rytualnych ablucji. Szczególne ostrzeżenie kierowane jest do osób korzystających z neti potów lub innych urządzeń do irygacji nosa.

Jak się chronić? Proste zasady bezpieczeństwa

  • Nigdy nie używaj wody z kranu do płukania nosa bez wcześniejszego przegotowania.

  • Do płukania zatok używaj wyłącznie wody sterylnej, destylowanej lub wcześniej zagotowanej i ostudzonej.

  • Unikaj kąpieli w ciepłych zbiornikach wodnych w okresie letnim, zwłaszcza w regionach, gdzie potwierdzono obecność pasożyta.

  • Nie wlewaj wody do nosa ani nie zanurzaj głowy pod wodą w miejscach o wątpliwej jakości sanitarnej.

Świadomość może uratować życie

Choć problem dotyczy głównie Stanów Zjednoczonych, eksperci biją na alarm – wraz z ociepleniem klimatu i coraz częstszymi anomaliami pogodowymi, ryzyko pojawienia się pasożyta w innych regionach świata rośnie. Dlatego warto znać zasady bezpieczeństwa, by nie narażać życia swojego ani swoich bliskich.

Ostrzeżenie to jest skierowane do osób, które wybierają się za granicę kraju podczas wyjazdów wakacyjnych.

Źródło: Centers for Disease Control and Prevention (CDC)

Idź do oryginalnego materiału