Żużlowcy Gezet Stali Gorzów przegrali w Częstochowie z Włókniarzem 42:48 w pierwszym meczu Play down o utrzymanie się w PGE Ekstralidze.
W przeciwieństwie do pierwszego pojedynku w rozegranego w rundzie zasadniczej tym razem gorzowianie dotrzymywali kroku rywalom. Niewykluczone iż wynik byłby zdecydowanie lepszy, gdyby w lepszej dyspozycji był Oskar Paluch, który przystąpił do tego pojedynku z obolałym barkiem:
Z dobrej strony na częstochowskim torze pokazał się Hubert Jabłoński chociaż jemu przydarzyły się zera.
W miejscowym zespole imponował Piotr Pawlicki który zdobył 11 punktów, mimo iż dwa razy zapoznał się z twardością częstochowskiego toru
Trener Włókniarza, Mariusz Staszewski:
Rewanż za tydzień w Gorzowie Stal aby utrzymać się w Ekstralidze musi zdobyć w tym meczu minimum 48 punktów zaś włókniarzowi do utrzymania wystarczy wystarczą 43 punkty.