Fundacje i stowarzyszenia z naszego regionu zawsze chętnie pomagają słabszym. Akcji jest wiele, a sami zaangażowani mówią jednym głosem: „Warto pomagać!”.
Kochaj mnie, po prostu….
Przewodnią misją „Fundacji Kochaj mnie…Po Prostu” jest pomoc dzieciom zagrożonym nieprawidłowym rozwojem, związanym z wcześniactwem, wadami genetycznymi, wrodzonymi wadami rozwojowymi, chorobami neurologicznymi oraz zaburzeniami psychicznymi, wymagających specjalistycznej opieki medycznej.
– Wszystko zaczęło się na Oddziale Neonatologii, na którym pracuję. Kiedy rozpoczęłam specjalizację, w 24.tygodniu urodził się niezwykły pacjent, Adaś, u którego zdiagnozowano Mózgowe Porażenie Dziecięce. To było moje pierwsze spotkanie z prawdziwą intensywną terapią noworodkową. Rok później urodził się Oluś, mój niesamowity synek, z dodatkowym chromosomem. I wtedy cały mój świat pokruszył się na milion kawałków. Wtedy, razem z Kariną Zaczkowską, czyli mamą Adasia, o którym wcześniej wspomniałam, postanowiłyśmy z naszej traumy, żalu, strachu przed przyszłością zrobić coś niesamowitego. Postanowiłyśmy założyć fundację wspierającą rodziny, w których wychowują się dzieci z niepełnosprawnością – wyjaśnia dr Aleksandra Gładyś-Jakubczyk, prezes fundacji.
Organizacja realizuje różne projekty czy zajęcia. Między innymi jest to taniec dla dzieci z niepełnosprawnościami. Jak opowiada prezes fundacji, przebywanie z podopiecznymi, w jakiś sposób zmienia serce, dusze i postrzeganie rzeczywistości.
Bo liczy się człowiek…
Na wsparcie osób z niepełnosprawnościami można również liczyć ze strony Fundacji „DOGadanaka”, którą wspólnie prowadzą Aleksandra Bąk oraz Magdalena Pawlik-Paciorek.
– Słuchamy i reagujemy, wprowadzając wieloetapowe rozwiązania. Od blisko dekady główną zasadą DOGadanki jest definiowanie problemów i szukanie rozwiązań, często na podstawie dobrych praktyk z całego świata. Liczy się dla nas człowiek i to co możemy dla niego zrobić – podsumowuje Magdalena Pawlik-Paciorek.
Dzięki fundacji powstał między innymi Klub Kibiców Niepełnosprawnych czy Drużyna Futsalu Bez Barier. Ostatnio, te silne kobiety postawiły na biznes. Biznes, który cechuje odpowiedzialność społeczna z dbałością o środowisko.
– Sklep, który prowadzimy od niedawna jest wyjątkowym miejscem na mapie Kielc jak i województwa świętokrzyskiego. Połączyłyśmy tam bardzo wiele ważnych i istotnych rzeczy – wizji i misji naszej fundacji. Wpieramy tam osoby z niepełnosprawnościami, zapewniając im miejsca zatrudnienia, a także dbamy o środowisko – podkreśla Aleksandra Bąk.
Uśmiech, który leczy
Zapewniają, iż leczą uśmiechem i są przykładem na to, iż w placówkach medycznych nie musi być smutno. Wolontariusze z Fundacji Dr Clown odwiedzają szpitalne mury, by mali pacjenci choć na chwile zapomnieli o szarej rzeczywistości. Dają wytchnienie również ich rodzinom.
– Wykorzystujemy dobroczynne adekwatności uśmiechu, żeby podnosić komfort pacjentów. Najwięcej czasu spędzamy z dziećmi, bawimy się z nimi, rozmawiamy. Chcemy, by lepiej się poczuli a może choćby szybciej zdrowieli – opowiada Anna Suchoń-Jasik z Fundacji Dr Clown Region Świętokrzyskie i Radom z siedzibą w Kielcach.
Warto podkreślić, iż wolontariusze podchodzą bardzo indywidualnie do każdego pacjenta.
– Każdy z nich różnie się czuje, więc ma też różne potrzeby. Generalnie chodzi o to żeby dać im swój czas i uwagę – dodaje Suchoń-Jasik.
Choć fundacje są różne i działają w inny sposób to jednak łączy je jedno – dobro i chęć pomocy słabszym.