Szalenie ciężkie zadanie czeka dziś piłkarzy KGHM Zagłębia Lubin. Walczący o utrzymanie się w ekstraklasie lubinianie zmierzą się na wyjeździe z wiceliderem tabeli – poznańskim Lechem. Czy po wstydliwej porażce u siebie z Lechią Gdańsk, Miedziowi będą w stanie nawiązać równorzędną walkę z „Kolejorzem”?
Porażka na własnym stadionie z broniącą się przed spadkiem Lechią, bolała podwójnie. Zagłębie na własne życzenie straciło komplet punktów, grając bez polotu, pomysłu i poświęcenia. Dzisiaj lubinian czeka zdecydowanie trudniejsze zadanie. Po drugiej stronie boiska stanie Lech, który – po zwycięstwie Rakowa Częstochowa z Górnikiem Zabrze, objął przewodnictwo w tabeli kosztem właśnie poznaniaków.
-Na pewno nie możemy patrzeć na formę Lecha, bo wiemy jaka jest liga i już wielokrotnie przekonywaliśmy się, iż wiele zależy od dyspozycji dnia. Nie powiedziałbym też, iż Lech znajduje się w nie wiadomo jakim dołku, bo patrząc na przykład na spotkanie z Lechią to moim zdaniem zadecydowało tam wiele przypadku. Są dobrą drużyną, czeka nas trudne wyzwanie – prognozuje napastnik Zagłębia, Dawid Kurminowski.
W dotychczasowej historii oba kluby mierzyły się ze sobą w lidze już 70 razy. 21 bezpośrednich pojedynków zakończyło się zwycięstwem Miedziowych, 22-krotnie KGHM Zagłębie dzieliło się z Lechem punktami, a w 27 pojedynkach lepsi okazywali się zawodnicy z Wielkopolski.
Pierwszy gwizdek na stadionie przy Bułgarskiej o godz. 17.30. Transmisja meczu tradycyjnie odbędzie się na antenie Canal+ Sport.