ZAKSA okazała się silniejsza. Kolejna porażka Indykpolu AZS Olsztyn

6 dni temu

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Zawodnicy prowadzeni przez Manuela Barriala, ulegli przed własną publicznością ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle 1:3. Statuetkę MVP otrzymał Mateusz Rećko.

Siatkarze i Kibice Indykpolu AZS Olsztyn wciąż czekają na pierwsze, ligowe zwycięstwo. Przypomnijmy – zawodnicy prowadzeni przez Juana Manuela Barriala, ulegli PGE GiEK Skrze Bełchatów oraz Ślepskowi Malow Suwałki (oba spotkania po 1:3). Szansą na pierwszą wygraną, było poniedziałkowe starcie w Uranii z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

- Są jedną z najlepszych drużyną w PlusLidze, więc musimy wyjść na boisko z nastawieniem, aby walczyć o każdy punkt – mówił przed spotkaniem Eemi Tervaportti, rozgrywający akademików z Kortowa.

Mecz przy wypełnionych po brzegi trybunach, olsztynianie rozpoczęli w składzie: Tervaportti, Karlitzek, Szerszeń, Jakubiszak, Gąsior, Hadrava, Hawryluk (libero).

W pierwszej partii wyrównana walka trwała do stanu 8:8. W kolejnych akcjach, olsztynianie popełniali sporo niewymuszonych błędów w ataku czy w polu serwisowym – efektem tego była wygrana ZAKSY 25:17. W drugim secie gra akademików z Kortowa była zdecydowanie lepsza. Główna w tym zasługa m.in. Manuela Armoy, który skuteczną zagrywką, poderwał swoich kolegów z drużyny. Olsztynianie wygrali 27:25, doprowadzając w całym meczu do wyrównania.

W trzeciej odsłonie ponownie do głosu doszli rywale. Raz po raz punkty zdobywali Mateusz Rećko oraz Rafał Szymura. Olsztynianie znów popełniali błędy, co przyczyniło się do ich porażki 20:25. I gdy wydawało się, iż gospodarze doprowadzą do tie-breaka (prowadzenie 15:9), zawodnicy prowadzeni przez Andrea Gianiego ponownie „wrzucili wyższy bieg”, odrabiając straty i wygrywając 25:21, a całe spotkanie 3:1. Statuetkę MVP otrzymał Mateusz Rećko.

Najwięcej „oczek” dla Indykpolu AZS zdobył Nicolas Szerszeń (15), a dla ZAKSY – Mateusz Rećko (26).

- Nasze wszystkie spotkania w tym sezonie wyglądają tak samo. Zaczynamy dobrze, a potem mamy słabszy okres. Nasza gra faluje i to zbyt często. Musimy nad tym popracować, zwłaszcza nad każdym elementem gry. Mam nadzieję, iż z każdym dniem będziemy coraz bardziej się zgrywać – powiedział po meczu Jakub Majchrzak.

W kolejnym spotkaniu, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zmierzą się w Hali Urania z PSG Stalą Nysa – niedziela, 6.10, godz. 17:30. Bilety dostępne na bilety.indykpolazs.pl.

Informacja prasowa-Indykpol AZS Olsztyn

Idź do oryginalnego materiału