ZAKSA poległa w zaległym starciu w Kędzierzynie-Koźlu

2 godzin temu

Boli to tym bardziej, iż gospodarze świetnie weszli w mecz. Zaczęli od prowadzenia 7:3, a potem zdawali się trzymać rękę na pulsie. Niemniej na finiszu mieliśmy remis po 22, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy.

Po zmianie stron obie ekipy kontynuowały zacięty bój, ale od stanu 9:9 przyjezdni wyraźnie przejęli kontrolą nad wydarzeniami na parkiecie. Na tyle, iż zwyciężyli seta różnicą siedmiu piłek. I jakby tego było mało w trzeciej partii poszli za ciosem. Najpierw gwałtownie odskoczyli na 10:6, a potem już nie pozwalali naszym siatkarzom zbytnio zbliżyć się do nich i finalnie triumfowali 25:20.

ZAKSA przegrała z Norwidem

Wydawało się, iż to wreszcie podziałało na kędzierzynian, którzy wygrali pierwsze trzy akcje czwartej odsłony. Rywale jednak gwałtownie ich dogonili, a potem już mieliśmy zacięty bój co się zowie. Finalnie jednak znowu podopieczni Andrei Gianiego triumfowali najniższą potrzebną do tego przewagą.

Zatem tie break. W nim początkowo gra obu drużyn falowała. Raz punkty zdobywali jedni, raz drudzy. Pierwsi „otrząsnęli” się z tego goście. Przejęli inicjatywę, na tyle, iż finisz już wygrali dość pewnie.

Tym samym kędzierzynianie mają na koncie siedem „oczek” co sprawia, iż spadli na ósme miejsce w tabeli PlusLigi. Mają jednak jeszcze jeden mecz zaległy.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 2:3 (25:23, 18:25, 20:25, 25:23, 9:15)
ZAKSA:
Janusz (2 pkt), Grobelny (11), Poręba (11), Rećko (25), Chitigoi (17), Urbanowicz (8), Shoji (libero) oraz Szymański (1), Takvam i Nowowsiak.

Idź do oryginalnego materiału