Tym samym wygrali piaty z ostatnich sześciu meczów. To pozwoliło im wrócić na piątą lokatę w zestawieniu PlusLigi. Wszak ugrali na ten moment 37 „oczek” (pełna tabela TUTAJ).
ZAKSA wygrała w Gorzowie
Niedzielne spotkanie śmiało można podzielić na dwie części. W ramach pierwszej można umieścić inauguracyjną partię i odsłonę nr 2. W nich to bowiem ton grze zdecydowanie nadawali przyjezdni. Najpierw pewnie zwyciężyli do 19, a potem – mimo dość wyrównanego początku – ograli rywala różnicą pięciu piłek.
Po kolejnej zmianie stron zmieniło się także oblicze zawodów. Tym razem to gorzowianie prezentowali się znacznie lepiej. Niemniej przyjezdni nie odpuszczali i długo nie można było być pewnym rozstrzygnięcia. Wszak jeszcze w pewnym momencie mieliśmy remis po 20. Końcówka należała już jednak w pełni do rywala, którzy od tego czasu wygrali pięć z sześciu akcji.
W związku z czym w czwartym secie wyraźnie poszli za ciosem. „Zaczęli” od 7:4, a i potem parę razy zdołali się urwać naszej ekipie (15:13, 20:18). Na szczęście na finiszu więcej zimnej krwi zachowali kędzierzynianie. Nie tylko doprowadzili do gry na przewagi, ale i w jej ramach ostanie słowo należało do nich.
Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski – ZAKSA
Kędzierzyn-Koźle 1:3 (19:25, 20:25, 25:21, 25:27)
ZAKSA: Janusz (1 pkt), Grobelny (16), Smith (14), Kurek (20), Szymura (7), Poręba (17), Shoji (libero) oraz Kubicki, Rećko.