Uszkodzone budynki, przewrócone drzewa, gwałtowne opady, burze i grad – w związku z przejściem frontu atmosferycznego nad Polską strażacy mieli ręce pełne roboty.
Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej poinformował, iż do godziny 6 rano w czwartek straż pożarna odebrała setki zgłoszeń z prośbą o interwencję. Strażaków wzywano na pomoc w związku z załamaniem pogody.
Najwięcej razy straż pożarna musiała interweniować w województwie dolnośląskim – 160 razy, kujawsko-pomorskim – 76 oraz wielkopolskim – 51.
Najpoważniejszy incydent miał miejsce na Mazowszu. W Załężach-Eliaszach kobieta została uderzona fragmentem zerwanego przez wiatr dachu budynku.