Zamojszczyzna: „Królowej Anielskiej śpiewajmy”, czyli majówki pod krzyżem. Ten zwyczaj nie zaniknął

6 godzin temu
Donośnie brzmiały słowa Litanii Loretańskiej pod krzyżem w Zalesiu (gm. Zamość). Tam wierni spotykają się przez cały maj codziennie o godz. 19.30. 3 maja, a więc w Święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, pod krzyżem w Zalesiu modliło się kilkanaście osób. Doliczyliśmy się 7 pań i 6 panów. Wraz z ks. Józefem Bednarskim, proboszczem parafii w Lipsku, a zarazem diecezjalnym duszpasterzem rolników, dołączyliśmy do zgromadzonych. Nad prawidłowym przebiegiem majówki czuwała Teresa Greszta, która inicjowała modlitwę oraz intonowała kolejne pieśni, w tym „Chwalcie łąki”, „Z dawna Polski Tyś Królową” czy „Królowej Anielskiej”.Dalsza część artykułu pod zdjęciem. Majówki to element polskiej tradycji i kultury, który mimo upływu lat wciąż jest żywy i obecny w naszej tożsamości. Na zdjęciu: nabożeństwo majowe w Zalesiu.– Bardzo dużo ludzi tu kiedyś przychodziło, w tym dzieci i młodzież – powiedziała nam po nabożeństwie pani Teresa. – Na kolanach żeśmy się modlili, nie to, co teraz, czasem choćby i przy świecach, gdy już ciemno było. Ludzie rzucali robotę w polu, robili obrządki i na majówkę! Ja urodziłam się w 1945 r. i jak byłam mała, to z mamą zaczęłam przychodzić pod ten krzyż. Pamiętam, iż śpiewaliśmy wtedy „Święty Boże, Święty Mocny”, bo to po wojnie było. Moja mamusia prowadziła majówki.Leonia Grela, bo o niej mowa, zaszczepiła później miłość do majówek wśród swoich wnucząt. – Najpierw graliśmy w piłkę albo łapaliśmy chrabąszcze, a później zostawaliśmy na majówkę – przyznaje Jan Greszta, syn pani Teresy, a wnuk Leonii Greli.To było „za łebka”. – Jak już podrośliśmy, to nie rozchodziliśmy się po majówce do domów – kontynuuje pan Jan. – Trzeba było pogadać, czasem się i powygłupiać, a i dziewczyny na koniec odprowadzić.Historia majówekPierwsze wzmianki o kulcie Maryi pochodzą od egipskich Koptów, którzy czcili Matkę Boską, a w XIII w. w Hiszpanii król Alfons X Mądry wprowadził nabożeństwa przy figurach Maryi. W Polsce majowy kult Maryi stał się szczególnie popularny w XIX w., kiedy w 1838 r. rozpowszechnili je jezuici z Małopolski. W 1852 r. nabożeństwa majowe zaczęli odprawiać księża w kościele Świętego Krzyża w Warszawie. Wierni śpiewali pieśni maryjne i Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny. Litania wywodziła się z XII-wiecznej Francji, jednak tytuł Loretańska zyskała w wersji śpiewanej w Loreto we Włoszech od XVI w. Składa się z krótkich wezwań (błagalnych próśb) odmawianych na przemian przez prowadzącego i wiernych. Litania jest nie tylko wołaniem o pomoc, ale także oddaniem czci Bogu, Maryi i świętym, ponieważ podkreśla ich przymioty i tytuły.PRZECZYTAJ TEŻ: Tarnawatka: RoweroweMajowe z ks. Witkiem. To będzie rajd połączony z majówką przy kapliczcePonieważ na wsi do kościoła było daleko, ludzie zaczęli spotykać się na modlitwę tam, gdzie im było wygodnie. Najczęściej były to figury Matki Boskiej i przydrożne krzyże. Z czasem plenerowe nabożeństwa stały się popularne w całym kraju.Na Zamojszczyźnie tradycja majówek jest wciąż żywa. Zwykle przy kapliczce, pod krzyżem czy figurą spotykamy osoby starsze, a w przeważającej większości są to kobiety, ale gdzieniegdzie przychodzą na majowe nabożeństwo dzieci i młodzież. Przygotowania rozpoczynają się w kwietniu od uporządkowania kapliczek, krzyży i figur, przy których realizowane są majówki. Przyozdabia się je kwiatami oraz dekoracjami w kolorystyce niebieskiej i białej. Później już tylko czeka się na 1 maja. W niektórych miejscach – z szacunku dla seniorów – wystawiane są ławki i krzesła.– My spotykamy się pod figurą z 1905 r. – mówi Maria Smoląg, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Majdanie Krynickim (gm. Krynice). – Ja pochodzę z Wożuczyna i u nas na majówki chodziło się do kościoła, ale mąż opowiadał, iż w Majdanie Krynickim bardzo dużo ludzi spotykało się kiedyś pod krzyżem czy figurą i to w trzech miejscach, a śpiew rozchodził się po całej okolicy. Teraz wieś się zestarzała i mamy tylko kilkoro dzieci w wieku szkolnym. My z KGW podjęłyśmy się kontynuacji tej wspaniałej tradycji i od kilku lat spotykamy się w maju przy figurze Matki Boskiej. Zawsze o godz. 19. W dwóch pozostałych miejscach, czyli przy szkole i przy krzyżu na końcu wsi, również odprawiane są majówki. Mam nadzieję, iż ta tradycja nie zaginie.Majówkę wszędzie rozpoczyna się od odmówienia lub odśpiewania Litanii Loretańskiej. Później wierni śpiewają pieśni maryjne. Do najsłynniejszych należy „Pieśń majowa”, którą potocznie nazywa się „Chwalcie łąki umajone”. Z innych wybierane są m.in. „Królowej Anielskiej śpiewajmy”, „Po górach, dolinach”, „Jak szczęśliwa Polska cała” czy „Z dawna Polski Tyś Królową”. Odmawiana jest również modlitwa „Pod Twoją Obronę”.PRZECZYTAJ TEŻ: Adaś zbiera na najdroższy lek na świecie. Potrzeba 16 mln złWarto śpiewać MaryiSpotkania majowe pod krzyżem to nie tylko modlitwa, ale też czas, żeby porozmawiać z sąsiadem i wymienić doświadczenia, a czasem podszkolić swój głos. – To, iż od dziecka przychodziliśmy pod krzyż na majówkę, było zasługą babci i mamy – przyznaje Andrzej Greszta, kolejny obecny na majówce syn pani Teresy z Zalesia. – Mój brat-bliźniak, Jacek, śpiewał na majówkach, a teraz jest śpiewakiem i solistą Opery Nova w Bydgoszczy oraz profesorem Akademii Muzycznej w klasie śpiewu solowego. – Jesteśmy z niego wszyscy dumni.Pan Andrzej również ma wykształcenie muzyczne. Od 40 lat jest organistą w kościele św. Mikołaja w Zamościu, czyli u ojców redemptorystów. Był kapelmistrzem Orkiestry Wojskowej w Zamościu i Dęblinie, a w tej chwili opiekuje się Młodzieżową Orkiestrą Dętą Gminy Zamość oraz OSP Białowola.To nie koniec, bo w popularnym programie „Must Be the Music” wystąpił niedawno jego syn. Michał Greszta gra na klawiszach w zespole Kuba & Kuba. – To znaczy, iż warto było chodzić na majówki – śmieje się pan Andrzej.Gdy skończyliśmy rozmowę, było już ciemno. Przypomniały mi się słowa pieśni „Zapada zmrok (Panience na dobranoc)”:„Uśpionym wsiom, ukołysanym miastom,Panienko, daj szczęśliwą, dobrą noc.Uśpionym wsiom, ukołysanym miastom,Panienko, daj szczęśliwą, dobrą noc”.Na www.kronikatygodnia.pl czekamy na zdjęcia majówek z Waszych miejscowości.
Idź do oryginalnego materiału