Zapowiedź: El Clásico w starciu 21. serii ORLEN Superligi! Industria Kielce – ORLEN Wisła Płock

sprwislaplock.pl 4 godzin temu

W pierwszy weekend marca po raz trzeci w tym sezonie dojdzie do topowego starcia, jako iż w pojedynku 21. serii ORLEN Superligi zmierzą się Mistrz oraz Wicemistrz Polski. Na parkiet w Hali Legionów wybiegną dwie niezwykle mocne drużyny, które w niedzielne popołudnie o 12:30 rozpoczną rywalizację, która przesądzi o pozycji lidera w ligowej tabeli. Nafciarze będą bardzo potrzebować swojego 8. zawodnika, dlatego też wspierajcie ich z całych sił osobiście lub za pośrednictwem transmisji w Polsacie Sport 1!

Elektryzująca rywalizacja

Nieco ponad miesiąc po powrocie z przerwy reprezentacyjnej w ORLEN Superlidze dojdzie do drugiego hitowego starcia. W ramach pojedynku 21. serii na krajowych parkietach bój stoczą Mistrz Polski – ORLEN Wisła Płock oraz Wicemistrz Polski – Industria Kielce. Nie od dziś wiadomo, iż pojedynki pomiędzy tymi drużynami należą do niezwykle zaciętych, wskutek czego wzbudzają ogromne emocje i duże zainteresowanie nie tylko wśród kibiców w naszym kraju, ale także pośród tych w Europie. Nie inaczej będzie na pewno tym razem, ponieważ każdy z zespołów będzie chciał sięgnąć po triumf i pokazać swoją wartość, udowadniając, kto jest najlepszy w Polsce. Stawka niedzielnego spotkania jest wysoka, a jest nią pozycja lidera w tabeli ORLEN Superligi. Stańcie wspólnie z Nafciarzami do walki i od gwizdka rozpoczynającego mecz aż do samego końca nieście ich swoim dopingiem jako Niebiesko-Biała-Niebieska ściana!

Przed nami kolejny finał, który jest bardzo istotny pod względem fazy play-off, dlatego musimy utrzymać formę z poprzednich meczów. Mamy świadomość, jak trudny to teren, dlatego też wsparcie naszych kibiców będzie tam na wagę złota – powiedział Marcel Jastrzębski, bramkarz ORLEN Wisły Płock.

Industria Kielce

Niedzielny przeciwnik ORLEN Wisły Płock to niewątpliwie ekipa z bogatą historią sukcesów zarówno na poziomie krajowym, jak i światowym. Nafciarze doskonale znają tego rywala, gdyż stawali z nimi na jednym boisku wielokrotnie, w niektórych latach aż po pięć razy. Industria Kielce to zdecydowanie zespół, który na równi z Niebiesko-Biało-Niebieskimi w ostatnim czasie wiedzie prym w krajowych zmaganiach. Nie inaczej jest w tym sezonie, jako iż kielczanie w polskiej lidze plasują się aktualnie na 2. miejscu z dorobkiem 57 punktów przy 19 zwycięstwach i 1 porażce. Drużyna z województwa świętokrzyskiego wygrywała z Energą MMTS Kwidzyn (32:21 i 36:26), Rebud KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski (42:33 oraz 38:26), Górnikiem Zabrze (36:28 i 40:25), Azotami Puławy (49:35 oraz 43:22), MKS Zagłębie Lubin (34:21 i 52:22), Corotop Gwardią Opole (39:21 oraz 44:31), Zepter KPR Legionowo (34:19 i 32:23), Energą MKS Kalisz (39:28), WKS Śląsk Wrocław (35:18), Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski (48:29), PGE Wybrzeżem Gdańsk (29:27) oraz KGHM Chrobrym Głogów (45:34), natomiast musiała uznać wyższość Niebiesko-Biało-Niebieskich, przegrywając z nimi 25:29. Najważniejszymi ogniwami ofensywy kielczan są skrzydłowy – Arkadiusz Moryto oraz kołowy – Artsem Karalek, którzy najczęściej wpisywali się na listę strzelców, zdobywając łącznie 179 trafień oraz rozgrywający – Michał Olejniczak, który przy 59 asystach był głównodowodzącym w kreacji gry. istotną rolę w ekipie Industrii Kielce odgrywają także bramkarze – Klemen Ferlin, Bekir Cordalija oraz Miłosz Wałach, którzy przy łącznej skuteczności interwencji na poziomie 32,7% znajdują się w czołówce ORLEN Superligi.

Poza bardzo dobrymi występami w lidze podopieczni trenera Talanta Dujshebaeva zapewnili sobie już awans do turnieju finałowego ORLEN Pucharu Polski, gdzie wystąpią kolejny rok z rzędu po pokonaniu Corotop Gwardii Opole 43:28.

Nieco gorzej wygląda natomiast sytuacja kielczan w EHF Champions League, gdzie na kolejkę przed końcem fazy grupowej, mimo zgromadzonych 9 punktów przy 4 zwycięstwach z HC Zagreb (30:23), SC Magdeburg (27:26), Kolstad Håndbold (33:32 oraz 31:30) i 1 remisie z HBC Nantes (28:28), zajmują 7. miejsce w tabeli, niedające awansu do dalszej fazy rozgrywek.

Bardzo dobrze wiemy, jak to jest rywalizować w Kielcach w Hali Legionów. Czeka nas niezwykle trudny mecz. Musimy się w pełni poświęcić wyłącznie sportowi i grać w piłkę ręczną, czyli robić to, co potrafimy najlepiej – skomentował Xavi Sabate, trener ORLEN Wisły Płock.

ORLEN Wisła Płock dwukrotnie górą w okresie 2024/2025

Starcie 21. serii ORLEN Superligi będzie już trzecim pojedynkiem pomiędzy płocczanami a kielczanami w tym sezonie. Pierwszy bój na linii Mistrz i Wicemistrz Polski miał miejsce na początku września, kiedy to drużyny spotkały się w Atlas Arenie w Łodzi podczas pierwszej edycji Superpucharu Polski. Tego dnia rywalizację lepiej rozpoczęła Industria Kielce, prowadząc do 10. minuty, gdy Niebiesko-Biało-Niebiescy doprowadzili do wyrównania, a następnie przejęli kontrolę, wskutek czego do szatni zeszli, prowadząc – 13:10 z przewagą 3 trafień. Po przerwie zespół pod wodzą Talanta Dujshebaeva ustanowił remis 13:13, ale był to ostatni lepszy moment w ich wykonaniu, a dalsza część pojedynku należała już do ORLEN Wisły Płock, która ostatecznie triumfowała 27:23, wznosząc w ten sposób pierwsze i historyczne trofeum w okresie 2024/2025.

Kolejne starcie odbyło się zaledwie miesiąc później w płockiej ORLEN Arenie, kiedy to Nafciarze podejmowali reprezentantów województwa świętokrzyskiego w spotkaniu 8. serii polskiej ligi. Niedzielną rywalizację otworzyli kielczanie i był to jedyny moment, kiedy zespół Industrii znajdował się na prowadzeniu. W kolejnych minutach drużyny szły bramka za bramkę, aż do chwili, gdy Nafciarze zdołali odskoczyć przeciwnikom na 3-trafienia. Z biegiem czasu zdobytego prowadzenia gospodarze już nie oddali, a wręcz je powiększyli, dzięki czemu na przerwę zeszli przy wyniku 18:14 na swoją korzyść. Przez kwadrans drugiej połowy podopieczni Talanta Dujshebaeva powoli zaczęli odrabiać straty i doprowadzili do remisu 24:24. Od tego momentu stery na parkiecie ponownie przejęła ekipa pod kierownictwem trenera Xaviego Sabate, która dzięki swojej świetnej postawie finalnie zwyciężyła różnicą 4 trafień – 29:25, wskakując na fotel lidera krajowych rozgrywek.

Przed nami bardzo istotny mecz przeciwko Kielcom w ORLEN Superlidze. Myślę, iż wszyscy jesteśmy świadomi, co oznacza dla nas jako drużyny, a także dla klubu i kibiców, ten pojedynek. Wygraliśmy pierwszą rywalizację z Industrią u nas, dzięki czemu mamy przewagę z pierwszego spotkania. Chcemy bardzo zwyciężyć także w tym niedzielnym starciu i zapewnić sobie pierwsze miejsce w tabeli. Za nami bardzo ważne triumfy w Lidze Mistrzów i myślę, iż jesteśmy na fali wznoszącej. Musimy wykorzystać ten dobry moment, w którym jesteśmy. Mamy jednak świadomość, iż pojedynki z Kielcami to zupełnie inna i bardzo indywidualna sprawa, a wyniki osiągnięte wcześniej często nie grają tutaj roli. Zawsze ta „Święta Wojna” daje nam ogrom emocji i dużo euforii szczególnie po wygranej. Teraz mimo wszystko staramy się skupić na jak najlepszym przygotowaniu się do tego meczu z rywalem, którego znamy już praktycznie na wylot. Bez wątpienia czeka nas zacięta rywalizacja, dlatego też liczymy na jak największe wsparcie naszych kibiców w Kielcach. Mamy nadzieję, iż w niedzielę damy im kolejny powód do radości! – powiedział Lovro Mihić, skrzydłowy ORLEN Wisły Płock.

Niewątpliwie w weekend będziemy świadkami kolejnego kosmicznego spektaklu piłki manualnej zapewnionego przez polskich kolosów – ORLEN Wisłę Płock i Industrię Kielce. Na pewno każda z drużyn wyjdzie na parkiet w pełni zmotywowana i będzie chciała udowodnić coś sobie samym, a także licznie zgromadzonym kibicom zarówno na miejscu, jak i przed telewizorami. Emocje na najwyższym poziomie i parkiet rozgrzany do czerwoności mamy więc jak w banku.

Kto wyjdzie z niedzielnego pojedynku zwycięsko i rozgości się na fotelu lidera w zmaganiach na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce? Czy Niebiesko-Biało-Niebiescy podtrzymają niezwykle udaną serię w kraju i w Europie trwającą nieprzerwanie od 11 spotkań? Wszystko stanie się jasne w niedzielę po południu. Gorąco zachęcamy do wspierania Wiślaków z całych sił zarówno w Hali Legionów, jak i przed ekranami w Polsacie Sport 1.

Do boju Nafciarze – zróbmy to wspólnie!

Idź do oryginalnego materiału