Najnowsze badania przeprowadzone przez ARC Rynek i Opinia ujawniają nieoczekiwane trendy w planach wypoczynkowych Polaków na sezon zimowy 2025. Mimo utrzymującej się inflacji i rosnących kosztów życia, rodacy nie zamierzają oszczędzać na zimowym wypoczynku, a wręcz planują zwiększyć swoje wydatki urlopowe.
Fot. Pixabay
Tegoroczne deklaracje finansowe Polaków związane z feriami zimowymi mogą zaskakiwać – aż 35 procent ankietowanych planuje przeznaczyć na wypoczynek 3 tysiące złotych na osobę. To znaczący wzrost w porównaniu z poprzednim sezonem, gdy przeciętna rodzina trzyosobowa wydawała na tygodniowy wyjazd od 7 do 8 tysięcy złotych.
Szczególnie interesujący jest fakt, iż 18 procent badanych otwarcie deklaruje chęć zwiększenia budżetu urlopowego w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jednocześnie około połowa respondentów zamierza utrzymać wydatki na poziomie z poprzedniego sezonu, co świadczy o stabilizacji finansowej wielu gospodarstw domowych.
Analiza kosztów poszczególnych elementów zimowego wypoczynku pokazuje znaczące podwyżki. Wynajem sprzętu narciarskiego to wydatek rzędu 200-300 złotych za dobę, podczas gdy rodzinna kolacja może pochłonąć od 150 do 200 złotych. Karnety narciarskie w popularnym Zakopanem osiągają ceny od 700 do 1000 złotych za tydzień, natomiast w Alpach trzeba liczyć się z wydatkiem 1500-2000 złotych.
W przypadku wyboru zakwaterowania o podwyższonym standardzie i uwzględnienia dodatkowych atrakcji, całkowity koszt tygodniowego wypoczynku w polskich górach może przekroczyć choćby 10 tysięcy złotych. To znacząca kwota, która jednak nie odstrasza potencjalnych turystów.
Tegoroczne ferie zimowe rozłożone są na cztery turnusy, rozpoczynając się 20 stycznia w pierwszych województwach, a kończąc się 2 marca w ostatnich regionach. Taki harmonogram ma na celu nie tylko optymalne wykorzystanie infrastruktury turystycznej, ale także rozłożenie ruchu turystycznego, co może wpłynąć na dostępność i ceny usług.
Eksperci branży turystycznej zauważają zmianę w podejściu Polaków do zimowego wypoczynku. O ile w ubiegłym roku 46 procent ankietowanych planowało spędzić ferie w domu, w tej chwili widoczny jest trend ku aktywnemu wypoczynkowi, mimo wyższych kosztów. Zaledwie 5 procent decyduje się na wyjazdy zagraniczne, preferując rodzime destynacje.
Warto zauważyć, iż rosnące koszty wypoczynku zimowego nie są wyłącznie efektem inflacji, ale również zwiększonych oczekiwań turystów co do jakości usług i komfortu wypoczynku. Hotelarze i właściciele ośrodków narciarskich inwestują w infrastrukturę i dodatkowe atrakcje, co znajduje odzwierciedlenie w cenach.
Analitycy rynku turystycznego przewidują, iż tegoroczny sezon zimowy może być rekordowy pod względem wydatków Polaków na wypoczynek, co stanowi pozytywny sygnał dla branży turystycznej, szczególnie w kontekście ostatnich, trudnych lat pandemicznych.