"Czasowe zawieszenie wniosków azylowych wprowadzono w maju w Finlandii" - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, który tłumaczy w ten sposób swoją zapowiedź ws. nowej strategii migracyjnej. "Prawo do azylu jest w tej wojnie instrumentalnie wykorzystywane i nie ma nic wspólnego z prawami człowieka" - dodał szef rządu.
Zawieszenie prawa azylowego. Premier Donald Tusk tłumaczy
Premier przekazał, iż 15 października na posiedzeniu rządu przedstawi strategię migracyjną. - Będzie się nazywała "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo" - powiedział podczas sobotniego wystąpienia.
- Jednym z jej elementów będzie czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Będę się domagał uznania w Europie dla tej decyzji - dodał Tusk.
Zawieszenie prawa azylowego. Premier Donald Tusk: Nie ma nic wspólnego z prawami człowieka
To właśnie kwestia zawieszania prawa do azylu wywołała spore kontrowersje. W niedzielę za pośrednictwem platformy X szef rządu tłumaczył tę decyzję.
Podał przy tej okazji przykład państwa, które już poszło tą drogą. "Czasowe zawieszenie wniosków azylowych wprowadzono w maju w Finlandii. Jest odpowiedzią na wojnę hybrydową wypowiedzianą całej Unii (w tym przede wszystkim Polsce - red.) przez reżimy w Moskwie i Mińsku polegającej na organizowaniu masowych przerzutów ludzi przez nasze granice" - napisał.
ZOBACZ: Konwencja KO. Donald Tusk o strategii migracyjnej. Podał pierwsze szczegóły
Jak stwierdził, "prawo do azylu jest w tej wojnie instrumentalnie wykorzystywane i nie ma nic wspólnego z prawami człowieka".
Zapewnił, iż kontrola granic i bezpieczeństwo terytorialne Polski jest i będzie priorytetem rządu, a "decyzje i działania będą temu bezwzględnie podporządkowane".
Wkrótce więcej informacji.