– Mecz świetny, ale widać, iż drużyna ZSS jest lepsza. Młodsi zawodnicy, lepiej wysportowani. Widać, iż brakuje nam treningów – mówiła w przerwie Bernadeta Krynicka, dyrektor MOSiR-u.
Po przerwie obie drużyny wróciły na boisko z animuszem i chęcią zwycięstwa. Słabsza gra w obronie po obu stronach pozwoliła na zdobycie wielu bramek. W samej końcówce spotkania na prowadzenie wyszli zawodnicy ZSS, ale ich rywale skutecznie wyrównali kilka sekund przed końcowym gwizdkiem. Na tablicy wyników widniał remis, co oznaczało rzuty karne.
Było ich znacznie więcej niż standardowe pięć, ale ostatecznie to Zespół Szkół Specjalnych lepiej je egzekwował i mógł wznieść puchar wręczony przez Przewodniczącego Rady