W dniach 6-7 września odbyły się Dni Bierunia oraz dożynki miejskie. Z uwagi na to, iż w bieżącym roku przypada jubileusz 100-lecia klubu Unia Bieruń Stary, właśnie na stadionie przy ul. Chemików odbyły się wspomniane imprezy.
Na stadionie rozgościł się lunapark z kilkoma karuzelami i diabelskim młynem. K u uciesze najmłodszych atrakcji było dużo więcej. Malowano dzieciom buzie, nie zabrakło zjeżdżalni, a nowością była atrapa… krowy, z której można było wydoić mleko do wiaderka. To prawdopodobnie gadżet związany z dożynkami.
W sobotę 6 września na estradzie wystąpiła m.in. Majka Jeżowska. Piosenkarka, która od wielu lat ma sporą charyzmę i nie poddaje się ani zmieniającym rynek muzyczny modom, ani bagażowi wieku. Zawsze pełna energii Majka zaśpiewała z publicznością największe przeboje, m.in.: „Najpiękniejsza w klasie”, „A ja wolę moją mamę”. Rockowe brzmienie grupy akompaniującej wokalistce udzieliło się wszystkim.
















Kolejnym punktem programu był występ grupy perkusyjnej Bieruńskie Werble. Ten projekt muzyczny od razu zjednał sobie mieszkańców. Werbliści uświetniają więc imprezy lokalne i choćby zagraniczne, występując m.in. podczas Biegu Pod Górę w partnerskim, Moravskym Berounie (Czechy).
Potem przyszedł czas na humor. Na scenę wkroczył Robert Korólczyk z Kabaretu Młodych Panów. Artysta wyśmiewał nasze przywary i absurdy m.in. służbie zdrowia.











Własne kompozycje, z odniesieniem do brzmień włoskich i klasycznych, zaprezentował duet akordeonowo-gitarowy Maciej Gucik i Mateusz Badura. To było preludium do koncernu gwiazdy sobotniego wieczoru – Golec uOrkiestry. Bracia bliźniacy z Milówki wraz z towarzyszącymi muzykami dali niesamowity show. Zabrzmiały stare hity jak: „Lornetka”, „Ściernisko”, „Pędzą konie po betonie” i nowsze piosenki, jak np. „Górą Ty”.

























Pełen wrażeń dzień zakończyła dyskoteka prowadzona przez didżeja Admina.
***
W niedzielę 7 września w Bieruniu świętowano dożynki. Scena na stadionie została przystrojona zebranymi plonami. Uroczystość rozpoczęła msza święta polowa, a ołtarz ustawiono właśnie na estradzie. Liturgię, na którą uczestnicy udali się spod bramy stadionu w asyście orkiestry dętej KWK Piast, odprawili bieruńscy proboszczowie.
























































Korowód dożynkowy przeszedł z plac Nobla na stadion. Tworzyli go nie tylko rolnicy i władze miasta, ale także bieruńskie szkoły, organizacje społeczne, kulturalne i sportowe. Po przemarszu nastąpił obrzęd chleba w wykonaniu zespołu folklorystycznego Nowobierunianki. W tym momencie starostowie dożynek – Agnieszka i Janusz Gołąbowie – przekazali dożynkowy chleb burmistrzowi Sebastianowi Maciołowi. Włodarz częstował nim gości i mieszkańców.
Aplauz wywołał wspólny występ dziecięcych zespołów folklorystycznych z Bierunia i z ukraińskiego, partnerskiego Ostroga. Na przemian Bierunianie śpiewali pieśni ukraińskie, a Ukraińcy polskie. Potem na estradzie wystąpiły przedszkolaki (tańczyły m.in. z radnymi miejskimi) i zespół folklorystyczny Ściernianeczki.

















Pięknie prezentowały się korony dożynkowe, a nad stadionem unosił się balon na uwięzi. W międzyczasie odznaczono zasłużonych rolników: Marię i Rafała Bazowskich i Marię Magierę.
Muzyczną kulminacją dożynek był występ Kasi Malżyckiej, która od kilku lat mieszka w Bieruniu. Piosenkarka wraz z zespołem zaprezentowała m.in. utwory Anny Jantar.
Lech Gawin