Co najmniej 20 murali poświęconych drużynie zostało zniszczonych - alarmowali od rana sympatycy Jagiellonii na social mediach. I publikowali zdjęcia pomazanych murali, które zostały uszkodzone w nocy z 1 na 2 kwietnia. Zdaniem fanów Jagi za akcją stać mogą fani Wisły Kraków i miała być to zemsta za bojkot żółto-czerwonych meczu o Superpuchar Polski, w którym Jagiellonia na Stadionie Narodowym zagra z Wisłą Kraków. Historia gry o Superpuchar i przyczyn bojkotu szczegółowo omawiamy TUTAJ. Podsumowując krótko: powodem, dla którego fani Wisły są bojkotowani przez znakomitą większość klubów w polskiej I lidze i ekstraklasie jest fakt, iż nie przystąpili oni do nieformalnego paktu wszystkich środowisk piłkarskich, aby podczas ustawek, starć i kibicowskich akcji nie używać niebezpiecznych narzędzi. Takie stanowisko jakiś czas temu przyjęto na zlocie największych polskich fanklubów piłkarskich, który odbył się w Warszawie. Zabrakło na nich właśnie sympatyków Wisły. Do tego doszła jeszcze burda wywołana przez jedno z kibicowskich środowisk Wisły na turnieju kibiców w województwie małopolskim. Wszystko skończyło się bojkotem kibiców Wisły, którzy głupawymi reakcjami dolali jeszcze oliwy do ognia.
Skąd wiadomo, iż za zamazaniem murali stoją fani Wisły. Pochwalili się tym na jednym z własnych portali kibicowskich.
