Zepsute mikołajki. Gwardia przegrała z Ostrovią Ostrów Wielkopolski

2 dni temu
Zdjęcie: Corotop Gwardia Opole vs Ostrovia Ostrów Wielkopolski [fot. Jędrzej Łuczak]


Corotop Gwardia Opole wciąż czeka na pierwszą wygraną przed własną publicznością w tym sezonie. W meczu 15. serii Orlen Superligi opolanie ulegli Ostrovii Ostrów Wielkopolski 21:29, choć początek spotkania dawał kibicom realną nadzieję na przełamanie. Z okazji mikołajek w przerwie tradycyjnie odbyła się też akcja charytatywna „Rzuć pluszaka dla dzieciaka”, podczas której na parkiet spadły setki maskotek przeznaczonych dla potrzebujących dzieci.

To był znakomity początek meczu w wykonaniu Corotop Gwardii Opole. Gospodarze wyszli na parkiet z energią, której długo w tym sezonie przed własną publicznością brakowało. Już od pierwszych akcji wyróżniał się Maciej Zarzycki, który zadziornie, odważnie i skutecznie prowadził grę opolskiej drużyny. Dynamiczne wejścia, przemyślane decyzje i pewność w rzutach sprawiły, iż to właśnie on nadawał ton ofensywie.Gwardia gwałtownie wypracowała dwubramkowe prowadzenie, a dobra gra w ataku doprowadziła do problemów Ostrovii. Kolejne akcje kończyły się karami dwuminutowymi dla gości, aż w pewnym momencie na ławce wylądowało dwóch zawodników jednocześnie. Chwilę później sytuację Ostrovii skomplikował brutalny faul Marka Szpery, który uderzył w twarz Bartosza Kowalczyka. Goście grali w potrójnym osłabieniu, a Gwardia wykorzystała to, zdobywając dwie bramki - choć jedną również w tym czasie straciła.Po 15…
Idź do oryginalnego materiału