„Zespół urósł i dorósł”. Lubelskie akademiczki przed walką o Euroligę

2 godzin temu
Zdjęcie: „Zespół urósł i dorósł”. Lubelskie akademiczki przed walką o Euroligę


Wielkimi krokami zbliżają się mecze kwalifikacyjne do Euroligi. O pięć pozostałych wolnych miejsc w najmocniejszych europejskich rozgrywkach powalczy dziesięć zespołów – w tym koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin.

W minionym tygodniu akademicki klub zorganizował dzień medialny, podczas którego można było porozmawiać z członkami sztabu szkoleniowego i zawodniczkami.

Na początku trenera Karola Kowalewskiego Józef Kufel zapytał o potencjał prowadzonej przez niego drużyny. – Potencjał jest bardzo duży, bo od samego początku zależało nam, żeby zbudować zespół, w jakim będą i młode, i doświadczone zawodniczki, które pokażą kierunek. Myślę, iż w tamtym roku zabrakło doświadczenia europejskiego. A dzisiaj mamy zawodniczki, które wiedzą, jak wygrywać mecze, które mają na swoim koncie choćby medale olimpijskie. Na pewno pod tym względem zespół urósł i dorósł do tego, żeby osiągać wyznaczone przed nim cele.

W porównaniu z ostatnim sezonem kadra zespołu uległa rewolucji. Z dotychczasowego grona koszykarek zostały tylko Dominika Ullmann i Justyna Adamczuk. Reszta to nowe zawodniczki. Choć Aldona Morawiec w przeszłości grała już w Lublinie. Zielono-białych kolorów broniła od 2014 do 2016 roku, a ostatnio grała w Niemczech. Co ją skłoniło do powrotu do kraju i do Lublina?

– Sercem jestem w Polsce. Polska liga bardziej mi się podoba. Rozmawiałam z kilkoma klubami. Bardzo chciałam wrócić i walczyć o mistrzostwo Polski. Bardzo się cieszę, iż jestem tutaj. Jestem bardzo zadowolona, podoba mi się poziom zespołu – mówi zawodniczka. – Myślę, iż to jest dobry skład i rzeczywiście mamy szanse osiągnąć to, co zaplanowałyśmy. Oczywiście przed nami sporo pracy i będzie to wymagało zdyscyplinowania, ale potencjał jest duży.

Jak zwykle o sile drużyny mają też stanowić zawodniczki zagraniczne. Jedną z nich jest Amerykanka Destiny Slocum.

Czuję się dobrze. Myślę, iż pobyt w Lublinie da mi wiele możliwości, więc jestem zadowolona – stwierdza Destiny Slocum.

Waszym pierwszym celem jest zakwalifikowanie się do Euroligi. Jak zapatrujesz się na mecze kwalifikacyjne?

Jestem optymistką. To świetna okazja, żeby się pokazać z dobrej strony. Zamierzam z niej skorzystać. Solidnie przygotowujemy się do tych meczów, jak na razie wszystko gra.

Jak to się stało, iż trafiłaś do Polski? Jakie były kulisy tego transferu?

Słyszałam wiele dobrego o sztabie szkoleniowym i samym zespole. Oferta na stole wydawała się ciekawa, chciałam więc przekonać się na własnej skórze o tym wszystkim co mi powiedziano.

Czy jeszcze przed transferem rozmawiałaś z trenerem o jego oczekiwaniach?

Szczerze mówiąc, nie rozmawialiśmy bezpośrednio. Mam już jednak doświadczenie i wiem jak to jest, gdy dołącza się do nowej drużyny, więc spodziewałam się, jaka będzie moja rola w zespole.

Poprzednio grałaś w lidze francuskiej. Co zatem wiesz o polskiej ekstraklasie, jak możesz ją porównać do poprzednich rozgrywek?

Polska liga jako całość jest dla mnie nowością. Oczywiście występując w Eurolidze rywalizowałyśmy z ekipą z Polkowic i był to mój pierwszy kontakt z tutejszą koszykówką. Tak czy inaczej cieszę się, iż mam okazję zmierzyć się z czymś nowym. Na chwilę nie obecną nie jestem jednak w stanie porównać ligi polskiej i francuskiej, bo zbyt mało wiem o rozgrywkach w Polsce. Takie porównania mogłyby okazać się nietrafione.

Jak możesz oszacować siłę waszego zespołu. Czy po tym okresie przygotowawczym jesteście już drużyną?

Tak, sądzę, iż chemia w zespole jest bardzo dobra i każda z nas rozumie swoją rolę. Pozytywnie też oceniam atmosferę, energię z jaką podchodzimy do pracy. Każda trenuje tak, by być coraz lepszą. Coraz lepiej rozumiemy się na parkiecie. Jest naprawdę dobrze.

A Twoje osobiste cele?

Chcę po prostu rozegrać dobry sezon. Nigdy nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość. Teraz przed nami kwalifikacje do Euroligi, ważne nie tylko dla nas, ale całego klubu. Na tym teraz się skupiam, bo to jest najważniejsze.

W kwalifikacjach do Euroligi akademiczki będą walczyć z węgierską ekipą DVTK Huntherm Miszkolc. Pierwszy mecz 18 września w Lublinie, rewanż 6 dni później na terenie rywala.

JK

Fot. Polski Cukier AZS UMCS Lublin Facebook

Idź do oryginalnego materiału