Czy rowerowa mapa Zielonej Góry zostanie zaktualizowana? Pytaliśmy Roberta Górskiego, przez wiele lat odpowiedzialnego za miejską rzeczywistość rowerową. Czy sieć ścieżek rowerowych będzie rozbudowana? – Stoimy w blokach startowych – stwierdził radny Zielonej Razem.
Gdzie mogłyby powstać nowe ścieżki rowerowe? Takich miejsc jest sporo. Wymieniał je na naszej antenie radny Górski. Jednak z niepokojem stwierdził, iż do realizacji przygotowanych projektów może po prostu nie dojść.
Mnie niepokoi tylko to, iż na przykład nowe władze część tych projektów chce anulować. Między innymi chodzi o ulicę Bankową. Tam chcieliśmy zbudować drogę dla rowerów, która miała się łączyć z innymi drogami dla rowerów, które też są zaprojektowane tutaj w okolicach Urzędu Miasta, Urzędu Marszałkowskiego, które miały biec dalej ulicą Podgórną i Wrocławską w kierunku Galerii Focus, bo tam też jest właśnie zaprojektowana “Rowerostrada śródmiejska”. I mnie to bardzo niepokoi. Uważam, iż taka decyzja, o ile zostanie podjęta, iż na bankowej nie będzie drogi dla rowerów, to będzie to absurdalne
Ta konkretna trasa według Górskiego miałaby kluczową rolę przy przeniesieniu części departamentów do budynku po Centrum Biznesu. – W ten sposób moglibyśmy zachować ciąg komunikacyjny i ułatwić mieszkańcom dostęp do nowej lokalizacji Urzędu Miasta – argumentował w dzisiejszej Rozmowie na 96FM i dodał, iż to nie jedyna newralgiczna lokalizacja w Zielonej Górze.
Mamy problem ulicy Batorego, bo tam drogi dla rowerów urywają się tak naprawdę na rondzie przy Energetyków i do centrum miasta nie ma połączenia. Musimy to połączyć wszystko tutaj właśnie z Dworcową, z Herberta i dalej w kierunku Deptaka. Tu mamy osiedle KTBS-ów, Zamojskiego, Anny, Jagiellonki. I wszystkie te inne ulice. Po drugiej stronie mamy inwestycje deweloperskie przy Obywatelskiej. Mamy całe osiedle Zastalowskie. No i dalej jeszcze całe Czarkowo, które cały czas się rozwija. I wielu mieszkańców tych terenów chciałoby bezpiecznie rowerem dojechać do centrum
Robert Górski odniósł się także do opóźnionego udostępnienia rowerów miejskich. Stwierdził, iż magistrat zaliczył “niedoczas” i nie dopilnował odpowiednio formalności związanych z rozstrzygnięciem przetargu.