Tegoroczna zima zawitała do Starachowic wyjątkowo wcześnie, ale niedzielny poranek przyniósł nie tylko zaskoczenie — także sporo radości. Już od rana na mieście można było zauważyć pierwszych miłośników zimowych atrakcji, a na twarzach najmłodszych pojawił się szeroki uśmiech. Choć dzieci bawiły się najlepiej, w tym roku emocje udzieliły się również wielu dorosłym, którzy chętnie wrócili do zimowych wspomnień z dzieciństwa.
Jak przystało na starachowicką tradycję, mali i duzi ruszyli na Szlakowisko — jedyną taką górkę w mieście, od lat uznawaną za zimowy punkt numer jeden. Już od wczesnych godzin porannych pojawiały się tam dzieci z rodzicami, ślizgacze, sanki i cała energia, którą przynosi pierwszy śnieg.
Na naszym profilu Facebookowym opublikowaliśmy zdjęcia z tych zimowych szaleństw. Pod postem natychmiast pojawiły się komentarze mieszkańców, zwracających uwagę na bezpieczeństwo:
„Pasowałoby ten słup zabezpieczyć.”
Interwencja okazała się skuteczna. Kilka chwil później słupy znajdujące się na dole górki — w linii zjazdu — zostały zabezpieczone, a dzieci mogły bezpiecznie korzystać z uroków pierwszego zimowego dnia. Realizatorem zadania była Spółdzielnia Socjalna Starachowiczanka.
Rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach, Leszek Kowalski, potwierdził szybką reakcję służb, odnosząc się do zgłoszeń mieszkańców.
Wszystko wskazuje na to, iż sezon zimowych zabaw oficjalnie można uznać za otwarty — i to z dobrym początkiem. jeżeli pogoda dopisze, Szlakowisko z pewnością jeszcze nie raz wypełni się śmiechem najmłodszych starachowiczan.














