Dwunastoletni uczeń jednej z koneckich szkół zmarł na skutek obrażeń doznanych w wypadku, do którego doszło w sobotę (7 czerwca) między Sierosławicami i Bedlenkiem (info TUTAJ). Pomimo długiej walki lekarzy życia nastolatka nie udało się uratować.
Przypomnijmy, iż w sobotę 7 czerwca wieczorem w grupę nastolatków jadących rowerami wjechało osobowe BMW. Chłopcy trafili do szpitali z różnymi obrażeniami. Najciężej ranny był właśnie 12-latek. We wtorek nad ranem stwierdzono jego zgon.
Pozostali nastolatkowie wciąż przebywają w szpitalach.
W poprzedni poniedziałek 31-latek kierujący BMW usłyszał dwa zarzuty (szczegółowe info TUTAJ): doprowadzenia do wypadku drogowego z uszkodzeniem ciała w stanie po użyciu środków odurzających oraz prowadzenia pojazdu mechanicznego pod ich wpływem. Wiadomo, iż na skutek zgonu jednego z poszkodowanych w wypadku kwalifikacja czynu zostanie zmieniona.
Wiemy, iż szkoła do której uczęszczał chłopiec wprowadza stan żałoby.