Zmarł promotor misji Terry’ego Foxa

bejsment.com 2 godzin temu

Nadszedł czas, aby ktoś inny przejął pałeczkę i wziął odpowiedzialność za kontynuowanie Maratonu Nadziei (Marathon of Hope – MOH). Bill Vigars, który przez ostatnie 44 lata poświęcał się podtrzymaniu marzenia Terry’ego Foxa, niedawno połączył się ze swoim bliskim przyjacielem na „Tamtym Świecie”. Po długiej walce z chorobą 78-letni Bill zmarł w środę w szpitalu w Kolumbii Brytyjskiej.

W 1980 roku obiecał Foxowi: „Sprawię, iż będziesz żył wiecznie”. Ponad czterdzieści lat później dotrzymał tej obietnicy, a ruch inspirowany Terrym Foxem zyskał międzynarodowy zasięg.

Ich przyjaźń rozpoczęła się, kiedy Kanadyjskie Towarzystwo Walki z Rakiem (Canadian Cancer Society – CCS) wysłało Vigarsa na Wschodnie Wybrzeże Kanady, aby spotkał się z Foxem i pomógł nadać rozgłos jego Maratonowi Nadziei. Bob Vigars, brat Billa, wspomina, iż Bill zawsze miał zmysł do organizacji i zarządzania, co sprawiło, iż gwałtownie stał się kluczową postacią w nagłaśnianiu inicjatywy Terry’ego w całym kraju. Bill gwałtownie zaczął organizować spotkania i wydarzenia, pomagając Foxowi dotrzeć do większych miast, co znacznie zwiększyło zasięg zbiórki pieniędzy dla chorych na raka dzieci.

Chociaż Bill i Terry czasem mieli rozbieżne wizje dotyczące trasy biegu, Bill rozumiał, iż większe miasta oferowały więcej możliwości na zbieranie funduszy. Zdarzało się, iż proponował modyfikacje trasy, co nie zawsze podobało się Foxowi, ale przynosiło wymierne korzyści.

Bill Vigars (po prawej w tle) z Terry Foxem na trasie biegu.

Szczególnie utkwiły mu w pamięci dwa momenty z biegu przez London w Ontario. Pierwszy, kiedy przy fabryce Kellogg’s pracownicy zebrali się na dachu, rzucając pieniądze na wsparcie inicjatywy. Drugi, kiedy Terry dotarł do Victoria Park, gdzie tłumy ludzi powitały go z ogromnym entuzjazmem.

Bill Vigars nie tylko promował ideę Terry’ego w całym kraju, ale również pomógł upamiętnić trasę Foxa w London, instalując tablice informacyjne w kluczowych miejscach. Przyjaciel Billa, Paul Cox, podkreślił, iż dzięki jego zaangażowaniu London stał się miastem pamięci o Maratonie Nadziei.

W 2022 roku Bill, wspólnie z pisarzem Ianem Harveyem, napisał książkę „Terry i ja”, która opowiada o jego drodze przebytej wraz z Terrym. Cox, który znał Billa od lat, wspomina, jak wiele znaczył on dla całego fenomenu Terry’ego Foxa i podkreśla, iż będzie go bardzo brakowało.

Rodzina Billa – jego żona Sherry oraz dzieci Patrick i Kerry Anne – jest zrozpaczona jego odejściem, ale dumna z dziedzictwa, jakie po sobie zostawił. Bob Vigars uważa, iż Bill odegrał kluczową rolę w skierowaniu uwagi mediów na Maraton Nadziei i utrzymaniu pamięci o Terry’m.

Po 44 latach od rozpoczęcia Maratonu Nadziei, Bill w końcu połączył się ze swoim przyjacielem Terry’m, a jego wkład w walkę z rakiem na zawsze pozostanie częścią tego dziedzictwa.

Bob Vigars jest przekonany, iż dzięki takim osobom jak Bill i Terry, ich misja będzie kontynuowana na całym świecie.

Na podst. CTV News

Idź do oryginalnego materiału