Zmarł sukcesor św. Piotra. W diecezji kieleckiej zabrzmią dzwony

4 godzin temu
Zdjęcie: Na zdjęciu: Papież Franciszek podczas audiencji generalnej na Placu św. Piotra w Watykanie / Fot. Leszek Szymański / PAP


W poniedziałek (21 kwietnia) o godzinie 21.00 we wszystkich kościołach diecezji kieleckiej zabrzmią dzwony. W ten sposób uczcimy pamięć o papieżu Franciszku, który zmarł w Poniedziałek Wielkanocny o 7.35, w wieku 88 lat, po 12 latach pontyfikatu.

Biskup Jan Piotrowski, ordynariusz diecezji kieleckiej podkreśla, iż rozstania po ludzku są zawsze bolesne, jednak śmierć Ojca Świętego Franciszka w drugi dzień Świąt Wielkanocnych to też pewien znak.

– Właśnie w tym czasie, kiedy mówił o zmartwychwstaniu, o pięknie życia, odchodzi do domu Ojca, gdzie jest mieszkań wiele. Oczywiście, pontyfikat Ojca Świętego Franciszka wiąże się z moją biskupią drogą poprzez nominację biskupią, jaką od niego otrzymałem. Mile wspominam wszystkie chwile spotkań: dwie wizyty Ad Limina Apostolorum, wizytę w Watykanie z biskupem Andrzejem Kaletą w podziękowaniu za ustanowienie go biskupem, a także wiele innych spotkań, np. podczas rekolekcji biskupów w niewielkim gronie. To wszystko sprawia, iż nie jest to osoba obca, ale jako Pasterz Kościoła, Franciszek miał w sobie pewien urok osobisty, poczucie humoru. Pamiętam, jak podczas ostatniej wizyty Ad Limina Apostolorum, gdy dopytywałem o sprawy synodu o synodalności zapytał mnie: czy już ci odpowiedziałem na całe pytanie? – wspomina biskup Jan.

Nawiązując do poczucia humoru papieża Franciszka, biskup przypomniał słowa Ojca Świętego, który mawiał, iż za nikim z nas nie pojedzie tir z tym, co doczesne.

– A tylko to, co dobre jest naszą przepustką do nieba. I ufam, iż te wszystkie wysiłki Ojca Świętego podejmowane dla dzieła ewangelizacji wspólnie z biskupami świata, misjonarzami, ludem Bożym, będą też owocne dla jego szczęśliwości wiecznej – dodał.

Ordynariusz diecezji kieleckiej podkreśla, iż pontyfikat Franciszka znajduje swoje ważne miejsce w historii.

– Chciałbym, żebyśmy wszyscy byli wdzięczni Ojcu Świętemu za jego posługę, obecność w Polsce (podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 r. – przyp. red.) i życzliwość wobec polskich pielgrzymów. Dlatego będę prosił, aby dziś o 21.00, w godzinie Apelu Jasnogórskiego zabiły dzwony we wszystkich kościołach naszej diecezji – dodaje biskup.

We wtorek (22 kwietnia) o godz. 6.30 w kieleckiej katedrze biskup Jan Piotrowski odprawi mszę świętą o spokój duszy papieża Franciszka.


Śmierć papieża i przyszłość kościoła będzie tematem wtorkowej (22 kwietnia) Rozmowy Dnia. O godzinie 8.30 gościem audycji Radia Kielce będzie biskup kielecki Jan Piotrowski.


Biskup kielecki Jan Piotrowski / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce

O odczucia reporterzy Radia Kielce spytali także zwykłych ludzi.

– Dał nam dużo dobrych rad. Nie wierzę, iż nie żyje, aż mnie ciarki przeszły, jak mi pani o tym powiedziała. To tragiczne, zaskakujące. Następny papież, który był tak dobrym człowiekiem dla nas, dla wszystkich narodów, wszystkich państw, całego świata. Bardzo mi przykro – przyznała pani Stanisława.

To był bardzo dobry człowiek – mówili nasi rozmówcy.

– Na pewno był dobrym człowiekiem, wspaniałym papieżem, ojcem i pasterzem narodu, który przez tyle lat sprawował tak istotną posługę. Jestem w szoku – powiedziała pani Karolina.

– Dobry człowiek, na wzór Jana Pawła II. Szok, tylko tyle teraz mogę powiedzieć – powiedział pan Zbigniew.

Papież Franciszek zmarł dziś (21 kwietnia) o 7.35. od Miał 89 lat.


Idź do oryginalnego materiału