Zmiana pogody fatalnie wpłynęła na Huragan, Kormoran i Płomień

nos-portal.pl 2 tygodni temu

PIŁKA NOŻNA. Powrót zimowej aury w sobotę źle zadziałał na nasze drużyny w klasie okręgowej. Swoje spotkania w 20. kolejce przegrali piłkarze Huraganu, Płomienia i Kormorana.

Po przerwie morążanie zagrażali bramce Błękitnych, ale tylko raz pokonali bramkarza / Fot. Marcin Tchórz

Na stadionie w Morągu zamiast miejscowego Huraganu najmocniej hulał silny mroźny wiatr i Błękitni Orneta. Goście na murawie przy ul. Żeromskiego w pierwszej połowie wykorzystali te warunki atmosferyczne. Błękitni grali z wiatrem i wtedy wypunktowali podopiecznych Andrzeja Malesy. Pierwsze dwie bramki zespół z Ornety strzelił po stałych fragmentach gry. Goście nie zatrzymali się na tym i jeszcze przed upływem pierwszych 45 minut rywalizacji wyszli z szybkim kontratakiem, finalizując tę akcję trzecim trafieniem.

Błękitni (czarne stroje) w Morągu spokojnie zainkasowali komplet punktów / Fot. Marcin Tchórz

Trzybramkowa przewaga ustawiła przebieg rywalizacji na drugą część gry. Błękitni nie spieszyli się w rozgrywaniu swoich akcji. Umiejętnie przeszkadzali gospodarzom i starali się neutralizować działania morążan jeszcze na ich połowie. Huragan nie wykorzystał tego, iż po przerwie grał z wiatrem. Za to piłkarze z Ornety sporadycznie pojawiali się w polu karnym morążan. I raz ich obecność zakończyła się nieprzepisowym zagraniem gospodarzy we własnej szesnastce, arbiter podyktował rzut karny, który został wykorzystany. Dopiero w 89. min Huragan skorzystał z powiewu wiatru, było to gdy Aleksander Tomasz wykonywał rzut wolny, strzelił w kierunku bramki, piłka skozłowała przed bramkarzem Błękitnych, który popełnił błąd i przepuścił ją.

Huragan Morąg - Błękitni Orneta 1:4 (0:3)
Bramka dla Huraganu: Aleksander Tomasz

Reprezentanci gminy Ostróda nie poradzili sobie z wiatrem, ochłodzeniem i rywalami na wyjazdach. Piłkarze Płomienia Turznica zmierzyli się z Motorem Lubawa i musieli przełknąć gorycz porażki. Turzniczanie przegrali 1:3, a honorowego gola dla pokonanych zdobył Adrian Sadowski.

Kormoran Zwierzewo wysoko przegrał z Zatoką w Braniewie / Fot. FB Zatoka Braniewo

Kormoran Zwierzewo nad Zalewem Wiślanym nie nawiązał walki z Zatoką Braniewo. Gospodarze zdobywanie bramek zaczęli w 14. min, a do przerwy prowadzili 3:0. Zwierzewianie na moment zmniejszyli straty po bramce strzelonej przez Macieja Czajkowskiego. Później strzelali już tylko braniewianie, którzy wygrali 5:1.

Idź do oryginalnego materiału