Zmiany dla milionów kierowców od 2026 roku. Starsze auta pod lupą przepisów

1 godzina temu

Od 2026 roku kierowców starszych samochodów czekają ważne zmiany w przepisach, które mogą wpłynąć na codzienną jazdę i kontrole drogowe. Nowe unijne regulacje otwierają drogę do legalnych modyfikacji oświetlenia, ale jednocześnie wprowadzają jasne granice, których przekroczenie może skończyć się mandatem lub utratą dowodu rejestracyjnego.

Fot. Pixabay

Nowe prawo dla starszych samochodów od 2026 roku. Co zmieni się dla kierowców

Od 2026 roku kierowców starszych samochodów czekają istotne zmiany, które mogą realnie wpłynąć na bezpieczeństwo jazdy i codzienną eksploatację aut. Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące oświetlenia pojazdów, otwierając drogę do legalnego stosowania żarówek LED w reflektorach halogenowych. To długo wyczekiwana zmiana, ale wymaga ostrożności – nie każdy LED będzie dozwolony.

Co się zmienia w przepisach

Dotychczas montaż tzw. retrofitów LED w miejsce klasycznych żarówek halogenowych był w Polsce nielegalny. choćby jeżeli technicznie pasowały do reflektora, nie spełniały wymagań homologacyjnych. Od 2026 roku sytuacja zaczyna się zmieniać.

Unijne przepisy homologacyjne ECE R37 dopuszczają pierwsze zamienniki LED jako pełnoprawne źródła światła. Oznacza to, iż określone modele żarówek LED można będzie legalnie montować w reflektorach halogenowych bez przerabiania instalacji.

Pierwsze legalne żarówki LED już są

Na początek dopuszczono żarówki LED kategorii H11. Producenci tacy jak OSRAM i Philips uzyskali unijną homologację, istotną we wszystkich krajach UE. Takie żarówki mają oznaczenie E i numer homologacji, który potwierdza ich legalność.

Dla kierowców oznacza to:

  • jaśniejsze i bielsze światło,
  • mniejsze zużycie energii,
  • dłuższą żywotność w porównaniu do halogenów,
  • brak ryzyka mandatu – pod warunkiem spełnienia wymogów.

Eksperci zalecają jednak, by wozić ze sobą wydruk homologacji. W razie kontroli drogowej może to ułatwić wyjaśnienie wątpliwości.

Na co trzeba uważać

Nie każda żarówka LED dostępna w sprzedaży jest legalna. Brak homologacji oznacza poważne konsekwencje. Policja może zatrzymać dowód rejestracyjny, jeżeli uzna, iż oświetlenie nie spełnia wymagań technicznych lub oślepia innych kierowców.

Co ważne, problemem często nie jest sama żarówka, ale stan reflektora. Zmatowiały klosz, uszkodzony odbłyśnik czy złe ustawienie świateł mogą sprawić, iż choćby legalny LED nie zapewni prawidłowego snopa światła.

H4 i H7 wciąż na liście oczekujących

Najpopularniejsze w Polsce żarówki H4 i H7 przez cały czas nie mają pełnej unijnej homologacji. Producenci prowadzą testy, ale na razie ich stosowanie w Polsce pozostaje nielegalne, mimo iż w niektórych krajach UE obowiązują lokalne dopuszczenia.

Polskie instytucje zdecydowały się nie wprowadzać krajowych wyjątków, czekając na wspólne regulacje unijne. Oznacza to, iż kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość.

Kontrola drogowa i badanie techniczne

Od kilku lat diagnosta i policja mają większe uprawnienia. Brak homologowanego oświetlenia może skutkować:

  • negatywnym wynikiem badania technicznego,
  • elektronicznym zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego,
  • mandatem choćby do 3000 zł.

Nowe przepisy pozwalają zatrzymać dowód w systemie CEP bez fizycznego odbierania dokumentu. Auto wróci na drogę dopiero po usunięciu usterki i ponownym badaniu technicznym.

Dlaczego UE zdecydowała się na zmiany

Celem nowych regulacji jest poprawa bezpieczeństwa na drogach. Starsze samochody często mają słabe oświetlenie, co zwiększa ryzyko wypadków po zmroku. Legalne retrofity LED mają umożliwić poprawę widoczności bez kosztownych przeróbek.

Jednocześnie UE chce wyeliminować chaotyczne i niekontrolowane modyfikacje, które prowadziły do oślepiania innych uczestników ruchu.

Co to oznacza dla kierowców

Zmiany są korzystne, ale wymagają rozwagi. Legalny LED to tylko taki, który:

  • ma unijną homologację,
  • jest przeznaczony do konkretnej kategorii żarówki,
  • został zamontowany w sprawnym reflektorze.

W 2026 roku kierowcy starszych aut zyskają nowe możliwości, ale przepisy będą egzekwowane równie surowo jak dotychczas. W praktyce oznacza to mniej tolerancji dla nielegalnych przeróbek i większy nacisk na bezpieczeństwo.

Idź do oryginalnego materiału