Zmiany na skrzyżowaniu w Nowej Hucie. Po serii wypadków wreszcie pojawi się znak „STOP”

3 tygodni temu

Skrzyżowanie alei Róż z ulicą Edwarda Rydza-Śmigłego od lat uznawane jest przez mieszkańców Nowej Huty za miejsce wyjątkowo niebezpieczne. W ostatnich tygodniach doszło tu do serii poważnych wypadków, w tym jednego, w którym ucierpiało aż 19 osób. Teraz, jak poinformował Urząd Miasta Krakowa, wprowadzona zostanie zmiana organizacji ruchu – pojawi się znak „STOP”, a kierowców ostrzegać będą tzw. tarki, czyli specjalne pasy wibracyjne.

Do najtragiczniejszego zdarzenia doszło 14 kwietnia tego roku. Około godziny 13 samochód osobowy, jadący ul. Rydza-Śmigłego, nie ustąpił pierwszeństwa autobusowi miejskiej linii, który poruszał się al. Róż. Po zderzeniu autobus uderzył w latarnię, a następnie w drzewo. W wyniku tego wypadku poszkodowanych zostało 19 pasażerów, w tym cztery osoby odniosły poważne obrażenia. Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie, kierowca osobówki – 24-letni obywatel Ukrainy – usłyszał zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Według śledczych mężczyzna zignorował znak „ustąp pierwszeństwa”, nie zachował szczególnej ostrożności i wjechał na skrzyżowanie, doprowadzając do zderzenia.

Wypadek z połowy kwietnia nie był niestety jedynym, który wydarzył się w tym miejscu. Jak informowaliśmy, 19 i 26 maja doszło tu do kolejnych poważnych kolizji. We wszystkich przypadkach problemem był ten sam manewr – wymuszenie pierwszeństwa przez kierujących pojazdami wyjeżdżającymi z ulicy Rydza-Śmigłego.

W środę, 28 maja, Urząd Miasta ogłosił, iż na skrzyżowaniu wreszcie pojawi się znak „STOP”. Dotychczas obowiązujący znak „ustąp pierwszeństwa” zostanie zastąpiony bardziej rygorystycznym oznakowaniem, a nawierzchnia w rejonie wlotu ul. Rydza-Śmigłego zostanie uzupełniona o pasy wibracyjne. Jak podkreślają urzędnicy, „tarka” ma ostrzegać kierowców o zbliżaniu się do skrzyżowania i skłaniać ich do wyraźnego zmniejszenia prędkości.

Pod koniec października ubiegłego roku pisaliśmy, iż skrzyżowanie al. Róż i ul. Rydza-Śmigłego przypomina „pętlę czasu”, w której kolejne zapowiedzi i obietnice przesuwają się bez widocznych efektów. W artykule wskazywaliśmy, iż decyzje w sprawie poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu zapadły już w 2019 roku. Mimo to, jeszcze jesienią 2024 roku nic się tam nie zmieniło. Opisywaliśmy, iż choć mieszkańcy zgłaszają problem od dawna, realnych działań brakowało.

Przywoływaliśmy wówczas dane, z których wynikało, iż między czerwcem 2022 a majem 2023 roku na skrzyżowaniu doszło do pięciu zdarzeń drogowych – czterech kolizji i jednego wypadku, w którym ranna została jedna osoba. Najczęstszą przyczyną był ten sam manewr – kierowcy wyjeżdżający z podporządkowanej ul. Rydza-Śmigłego nie ustępowali pierwszeństwa pojazdom jadącym al. Róż.

W październiku 2024 roku informowaliśmy również, iż Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu zatwierdził projekt nowej organizacji ruchu. Z dokumentów przekazanych wówczas przez miasto wynikało, iż oprócz nowego oznakowania, planowana była także fizyczna reorganizacja przestrzeni wokół skrzyżowania. Miały pojawić się wyspy dzielące na wlotach ul. Rydza-Śmigłego, które uspokoiłyby ruch i jednocześnie pełniły funkcję azylów dla pieszych. Projekt zakładał również uporządkowanie miejsc do parkowania oraz nowe znaki nakazu jazdy z prawej strony. Zmiany udało sie wdrożyć na wiosnę tego roku.

Idź do oryginalnego materiału