Zorza postraszyła Lechię, ale tylko w I połowie. Potem Lechia się obudziła i awansowała

1 dzień temu
Zdjęcie: Zorza postraszyła Lechię, ale tylko w I połowie. Potem Lechia się obudziła i awansowała


Lechia Zielona Góra pokonała w podświebodzińskich Mostkach miejscową Zorzę 4-1 i awansował do 3 rundy Pucharu Polski na szczeblu lubuski. Do przerwy był remis 1-1.

Pierwsze 45 minut było zaskakujące. Lechia gwałtownie strzeliła gola – zdobył go w 6 minucie Jakub Kołodenny, który uderzył pod poprzeczkę z 15 metrów i wydawało się, iż trzecioligowiec będzie miał kontrolę nad meczem i wynikiem.

Tymczasem Lechia…zupełnie oddała pole rywalom, jakby sądziła, iż mecz jest już wygrany.

Zorza miała jednak inne spojrzenie na ciąg dalszy spotkania i z furią zaatakowała i zepchnęła zielonogórzan do obrony!

No i dało to efekt. W 22 minucie po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Artura Błaszaka, który uderzył w środek bramki. Rezerwowy bramkarz Lechii Michał Ambroży, który wyszedł dziś w pierwszej jedenastce przepuścił jednak piłkę między rękami i ta po ziemi wtoczyła się do bramki. A więc 1-1.

Kolejne minuty to dominacja miejscowych, potężne strzały Krzysztofa Marchewki(po jednym z nich piłka omal nie wygięła poprzeczki, nerwowo broniąca się Lechia i…kolejne bramki Zorzy w powietrzu. Gola jednak już w tej części spotkania nie było.

Na drugą połowę w Lechii wyszli nowi gracze – Kamil Olek i Kuba Lizakowski i goście gwałtownie objęli prowadzenie.

Ale zaczęło się od ataku Zorzy – w 47 minucie strzał jednego z jej zawodników obronił Ambroży, a za moment Olek popędził prawą stroną, wrzucił piłkę w pole karne, tam był Przemysław Bargiel, dostawił nogę i Lechia prowadziła 2-1.

7 minut później było po meczu. Marchewka sfaulował ostro Olka, dostał za to drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Lechia grała z przewagą jednego zawodnika i spokojnie teraz ona opanowała boisko i gwałtownie ustaliła wynik meczu.

W 58 minucie akcję całego zespołu golem zakończył Mateusz Zientarski, a ostatnią bramkę dla Lechii zdobył Dominik Więcek, który dostał piłkę w polu karnym, popisał się świetną techniką, położył bramkarza, zrobiło się 4-1 i to był koniec przygody Zorzy Pucharze Polski. A Lechia gra dalej…

Trener Zorzy – Rafał Wojewódka:

Mateusz Świtała – gracz zespołu z Mostek:

Szkoleniowiec Lechii – Sebastian Mordal:

Rafał Ostrowski – Lechia:

Wiktor Nahrebecki – Lechia:

Idź do oryginalnego materiału