Podlasie, choć nie zagrało z Siarką (w sobotę 20 września) dobrego spotkania, to przy dopingu licznie przybyłych do Tarnobrzegu bialskich kibiców, pokonało gospodarzy 2:1. O zwycięstwie zadecydowały gole zdobyte w końcówce oraz dwa rzuty karne niewykorzystane przez rywali, którzy trzy dni wcześniej rozgromili w Pucharze Polski A-klasową Koniczynkę Ocice 20:0. Co ciekawe, jedną podobną okazję zmarnowali również bialczanie. Po trzynastym trzecioligowym meczu w roli trenera, Maciej Oleksiuk przez cały czas pozostaje tym, który jeszcze na wyjeździe nie przegrał. Tak trzymać!
SIARKA Tarnobrzeg – PODLASIE Biała Podlaska 1:2 (0:0).
1:0 – P. Mróz (69), 1:1 – Konaszewski (81), 1:2 – Nojszewski (85).
Siarka: Raciniewski, Misztal, Biś, Wyparło, Batelt, Matuszewski, Kardyś (63 Szkiela, 86 Zawół), Marszalik (63 Słowik), Neczyporenko, Wacławek (74 Płaneta), P. Mróz.
Podlasie: Jeż, Mikołajewski, Konaszewski, Bobowski, Maluga (79 Mróz), Orzechowski, Andrzejuk (63 Nojszewski), Gorżuj, Kosieradzki (63 Jakóbczyk), Wnuk (63 Grochowski), Urbański.
Sędzia: Maciej Kuropatwa (Katowice).
Kartki – żółte: Marszalik (Siarka) oraz Bobowski i Grochowski (Podlasie).
Lepiej zaczęli grający wysokim pressingiem bialczanie, i już ich pierwszy atak mógł przynieść powodzenie, ale nikt nie zamknął dośrodkowania Adriana Wnuka. Za chwilę uderzył Maksym Gorżuj, ale Jakub Raciniewski nie dał się zaskoczyć. W 9. minucie, po błędzie Aleksandra Bobowskiego, było groźnie pod bramką Podlasia, ale strzał został zablokowany na rzut rożny. Od tego momentu lepiej prezentowali się gospodarze, i kilkakrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Oskara Jeża. Obronił on próbę Stanisława Neczyporenko z wolnego, a po uderzeniach Krystiana Kardysia i Pawła Mroza piłka przelatywała obok celu.
W 36. minucie bialska drużyna stanęła przed znakomitą okazją na uzyskanie prowadzenia. Michael Wyparło sfaulował w polu karnym Piotra Urbańskiego i drugoligowy sędzia z Katowic podyktował jedenastkę. Piłkę ustawił sobie Jarosław Kosieradzki, ale jego strzał Raciniewski obronił. Tuż przed przerwą podobną okazję mieli tarnobrzeżanie, po faulu Dominika Malugi na Bruno Wacławku. Egzekutorem karnego był Neczyporenko, ale przegrał pojedynek z Jeżem, i do przerwy był bezbramkowy remis.
W drugiej połowie akcje zmieniały się jak w kalejdoskopie. Wacławek zakończył solową akcję uderzeniem „Panu Bogu w okno”, Kosieradzki trafił w bramkarza, Gorżuj odebrał piłkę Kacprowi Marszalikowi, ale piłkę zablokował na róg inny rywal, a Kardyś przegrał pojedynek sam na sam z Jeżem. Bramkowy efekt przyniosła dopiero akcja w 69. minucie, przeprowadzona – niestety – przez przeważających gospodarzy. Niedawno wprowadzony na boisko Franciszek Słowik ograł Bobowskiego, zacentrował, a P. Mróz głową umieścił piłkę w siatce.
Ten sam zawodników mógł w 75. minucie podwyższyć wynik na 2:0, ale nie zdołał po raz drugi pokonać Jeża. Srodze się to na gospodarzach zemściło, bo po wolnym Gorżuja wprawdzie Raciniewski obronił uderzenie Mateusza Konaszewskiego głową, ale był bezradny przy jego dobitce nogą (wcześniej piłka odbiła się od Eryka Mikołajewskiego). Cztery minuty później, po akcji bialskich rezerwowych, było już 1:2 dla Podlasia. Kacper Jakóbczyk podał na prawo do Jana Mroza, ten dograł do Dawida Nojszewskiego, a autor pierwszego historycznego gola na zmodernizowanym stadionie (13 sierpnia 2022 r. w zremisowanym 1:1 meczu z Wieczystą Kraków) nie dał szans Raciniewskiemu.
Nie był to jednak koniec emocji. W doliczonym czasie Michał Grochowski w zupełnie niegroźnej sytuacji sfaulował Tomasza Matuszewskiego, i Maciej Kuropatwa podyktował trzecią w meczu jedenastkę. Jak się okazało, trzecią niewykorzystaną, bo P. Mróz przeniósł piłkę nad poprzeczką, i Podlasie, mimo bardzo przeciętnej gry, wróciło z Tarnobrzegu z kompletem punktów.
W pozostałych spotkaniach padły następujące wyniki: Avia – Świdniczanka 2:3, Cracovia II – Czarni 1:0, Korona II – KSZO 1:2, Pogoń-Sokół – Chełmianka 0:0, Sparta – Naprzód 0:2, Stal – Sokół 3:1, Star – Wisłoka 1:1, Wisła II – Wiślanie 1:2.
Na czele tabeli umocnił się KSZO (23 pkt.), i ma już cztery punkty przewagi nad Avią i Wiślanami (po 19). Bialskie Podlasie (14 pkt.) awansowało o jedną pozycję i jest szóste.
Kolejna seria spotkań odbędzie się w dniach 26-28 września. W niedzielę 28 września o godzinie 16 Podlasie podejmie zajmującą pozycję wicelidera Avię (19 pkt.), która w minioną sobotę sensacyjnie przegrała w świdnickich derbach ze Świdniczanką, a w najbliższy czwartek zagra u siebie w Pucharze Polski z Ruchem Chorzów.
W CLJ Podlasie przez cały czas bez punktu
W sobotę wydawało się, iż siedemnastoletni piłkarze Podlasia wreszcie zdobędą w Centralnej Lidze Juniorów pierwszy punkt. I tak by się stało, gdyby byli skuteczniejsi. Mimo przewagi, marnowali jedną sytuację za drugą, a zawodnikom Jagiellonii Białystok wystarczyła dobrze przeprowadzona w 78. minucie kontra i celny strzał Tomasza Walaszczyka, by zostać zwycięzcami.
AP Podlasie: Wierzchowski, Olszewski (46 Dzierżanowski), Urbaniak-Jakubiec, Hasiuk, Sosnowski (90 Ostrowski), Stefaniuk (75 Selwanowicz), Twarowski, Śnitko, Tokarski (70 Ogrodziński), Wyrzykowski (55 Masarz), Filozof (78 Kondraszuk).
Wyniki innych meczów: Escola Varsovia – Stal Rz. 1:4, Hutnik – Korona 0:1, ŁKS – Wisła P. 5:4, Polonia – Talent 5:1, Resovia – Legia 0:3, Stomil – AKS SMS Łódź 0:4, Wisła K. – Widzew 2:2.
Podlasie, jako jedyny zespół bez punktu, ciągle jest ostatnie. Na czele także bez zmiany – prowadzi Stal Rzeszów (19 pkt.) z lepszym bilansem bramkowym od AKS SMS Łódź. W następnej serii bialczanie zagrają na wyjeździe, w sobotę 27 września o godz. 13.30, z czternastym w tabeli ŁKS-em (5 pkt.).
Niższe klasy rozgrywkowe
Lubelska IV liga. Siódma kolejka okazała się szczęśliwa dla Orląt, zarówno tych ze Spomlekiem w nazwie, jak też tych z Łukowa.
Pierwsze pokonały Tura Milejów, choć do przerwy sensacyjnie przegrywały po golu Fabiana Iwanka w 34. minucie. W drugiej połowie za strzelanie dla radzynian wziął się jednak Krzysztof Cudowski, trafił w 48., 74. i 83. minucie, i jego drużyna wygrała 3:1.
Drugie Orlęta zwyciężyły Tanew Majdan Stary 2:0, a gole dla nich zdobyli Szymon Mucha w 40. oraz Gabriel Jakimiński w 84. minucie.

Szymon Wołek (nr 4) zdobywa honorowego dla MOSiR Huraganu gola (fot. Roman Laszuk)
Kolejne baty zebrał natomiast MOSiR Huragan, i to przed własnymi kibicami, którzy po kilku miesiącach wreszcie mogli wejść na zmodernizowany stadion. Międzyrzeczanie już do przerwy przegrywali 0:7, stanowiąc tło dla zespołu z Biłgoraja. Łupem bramkowym w tej części meczu podzielili się: Damian Chmura (3. min.), Patryk Czułowski (8.), 43-letni Wojciech Białek (13. i 32.), Jakub Nowak (27.), Michał Wachowicz (33.) oraz samobójczą interwencją w 45. minucie Paweł Aniskewicz. Po przerwie na 0:8 podwyższył Wachowicz, a honorowego gola dla Huraganu zdobył w 90. minucie Szymon Wołek.
Orlęta-Spomlek: Nowak (46 Godula), Gęca, Pendel, Miszta, Borysiuk (80 Wiewiórka), Grochowski (46 Warda), Obroślak (88 Siudaj), Sawicki (64 Gustavo), Izdebski, D. Rycaj (46 Morenkow), Cudowski (85 Olszewski); MOSiR Huragan: Aniskewicz (80 Ostapiuk), Panasiuk, Koryciński (82 Zduńczyk), Bezukh (46 Urbański), Łukanowski, Wołek, Statkiewicz (46 Kasjaniuk), Maksymenko, Lesiuk (55 Suśniak), Semeniuk (46 Mielnik), de Souza; Orlęta Ł.: Żmuda, Borkowski, Prachnio, Mućko (90 Krasnodębski), Dajos, Szustek, Szymecki, Bas (73 Kąkol), Charczuk (62 Jakimiński), Mucha (90 Grzywacz), Jastrzębski (82 Wadowski).
Wyniki pozostałych spotkań: Bug – Lublinianka 1:1, Hetman – Lewart 3:1, Janowianka – Start 1944 1:1, MKS Ryki – Granit 0:2, Tomasovia – Motor II 1:0. Na czele tabeli ciągle Hetman Zamość (19 pkt.), a na drugie miejsce awansowały Orlęta-Spomlek (16). Łukowskie Orlęta (7 pkt.) są dwunaste, a ostatni pozostaje międzyrzecki MOSiR Huragan (0 pkt.).
Kolejne mecze odbędą się w dniach 27-28 września, a nasze drużyny zagrają na boiskach przeciwników w sobotę 27 września. O godz. 14 rozpocznie się mecz Startu Krasnystaw z Orlętami-Spomlek, o godz. 15 Lewart podejmie MOSiR Huragan, a o godz. 17 Tur Milajów zmierzy się z Orlętami Łuków.
Klasa okręgowa. Wyniki siódmej kolejki: Grom – Unia K. 2:0, KS Drelów – Lutnia 2:3, Kujawiak – Sokół 0:4, ŁKS Łazy – RED Sielczyk 0:1, Orzeł – Bizon 8:1, Podlasie II – AZ-BUD 5:2, Unia Ż. – LKS Milanów 1:8, Victoria – Absolwent 2:1. Na czele tabeli wciąż rezerwy bialskiego Podlasia (18 pkt.), które o dwa punkty wyprzedzają Victorię Parczew oraz o trzy Orła Czemierniki i RED Sielczyk Biała Podlaska.
Zestaw par ósmej kolejki, zaplanowanej na 27-28 września – sobota: LKS Milanów – KS Drelów (godz. 16), Victoria – Podlasie II (godz. 18); niedziela: Absolwent – RED Sielczyk (godz. 12), AZ-BUD – Unia Ż. (godz. 15), Bizon – Grom (godz. 13), Lutnia – Orzeł (godz. 15), Sokół – ŁKS Łazy (godz. 13), Unia K. – Kujawiak (godz. 16).
Klasa A. Wyniki – grupa I: Dąb – Wodnik 7:1, Granica – GLKS Rokitno 7:0, Niwa – Tytan 2:1, Twierdza – LZS Dobryń 1:2, pauzowała Olimpia J.; grupa II: Bór – Tur 4:0, Dwernicki – Bad Boys 5:0, Gręzovia – AR-TIG 6:0, Orlęta G. – Armaty 6:0, Orlęta II Ł. – Polesie 4:2, pauzowała Olimpia O. W grupie I na czele tabeli Dąb Dębowa Kłoda (12 pkt.), a w grupie II na pierwsze miejsce awansowały rezerwy łukowskich Orląt (12 pkt.) i wyprzedzają lepszym bilansem bramek Gręzovię Gręzówka.
Zestaw par na niedzielę 28 września – grupa I: GLKS Rokitno – Niwa (godz. 13), LZS Dobryń – Dąb (godz. 13), Olimpia J. – Twierdza (godz. 16), Wodnik – Granica (godz. 13), pauzuje Tytan; grupa II: AR-TIG – Armaty (godz. 16), Bad Boys – Orlęta II Ł. (godz. 16), Gręzovia – Bór (godz. 13), Polesie – Orlęta G. (godz. 14), Tur – Olimpia O. (godz. 16), pauzuje Dwernicki.
Klasa B. Wyniki czwartej serii – grupa I: Janowia – Perła 2:0, Lutnia II – Unia II Ż. 3:0 wo, Victoria II – AZ-BUD II 1:0; grupa II: Bystrzyca – Start 4:1, Lesovia – Orkan 9:0, Wenus – Wóldom 10:1. W grupie I nowym liderem została Janowia Janów Podlaski (12 pkt.) z lepszym bilansem bramek od rezerw parczewskiej Victorii, a w grupie II ciągle prowadzi Lesovia Trzebieszów (13).
Zestaw par na niedzielę 28 września: grupa I: AZ-BUD II – Unia II Ż. (godz. 13), Janowia – Victoria II (godz. 13), Lutnia II – Perła (godz. 13); grupa II: Lesovia – Wóldom (godz. 11), Start – Orkan (godz. 13), Wenus – Bystrzyca (godz. 13).
Puchar Polski
Z trzech planowanych w bialskopodlaskim okręgu na 17 września pucharowych meczów ćwierćfinałowych nie rozegrano ani jednego. Ustalono, iż Lutnia Piszczac zagra z MOSiR Huraganem Międzyrzec Podlaski w środę 24 września o godz. 16.30, a więc dokładnie wtedy, kiedy Orlęta I Łuków podejmą Orlęta-Spomlek Radzyń Podlaski.
Spotkanie Podlasie II Biała Podlaska – KS Drelów ze względu na zły stan murawy przełożono na 1 października, a ŁKS Łazy nie przystąpił do meczu z Podlasiem I, i bialczanie awansowali do półfinału walkowerem.
Roman Laszuk