Remontami domów zajmują się od trzech pokoleń, a gdy podają datę założenia firmy, inni się dziwią, jak przetrwali w czasach, które gardziły prywatną inicjatywą. Andrzej Brzoza, jego syn Grzegorz i wnuk Robert mają jeszcze jedną tradycję. Jak przystało na prawdziwych mężczyzn, każdy z nich buduje dom, sadzi drzewo i sukcesję przekazuje synowi. Przed najmłodszym w rodzinie stoi więc spore wyzwanie.