Czy na Cmentarzu Komunalnym w Stalowej Woli może zabraknąć miejsca na pochówki? – Gdyby nie krematorium i pochówki urnowe oraz dochowania w istniejących grobach, to z miejscem pod nowe kwatery byłby już poważmy problem – mówi „Sztafecie” Piotr Banaczyk, prezes Zakładu Pogrzebowego Memento administrującego Cmentarzem Komunalnym w Stalowej Woli.
Obecnie są tu 13 tys. 334 groby, w których pochowano 22824 osoby. Od początku 2024 r. na cmentarzu spoczęło 436 osób. Z kolei w okresie 1 listopada 2023 – 1 listopada 2024 pochówków było 510 (w tym 11 dzieci utraconych). Oznacza to, iż przybyły w tym czasie 183 groby, a w 327 przypadkach były to dochowania.
Obecnie do pochówków przygotowywana jest kwatera nr 41, gdzie będzie ok. 300 miejsc grzebalnych w murowanych piwniczkach (na całym cmentarzu wolnych jest ich w tej chwili ok. 500 miejsc). W pobliżu grobami zapełnia się natomiast kwatera nr 46.
Kremacje nasze powszednie
Na wysokim poziomie utrzymuje się ciągle liczba kremacji w działającym przy cmentarzu krematorium.
– Z tych 436 pochówków, połowę stanowiły pogrzeby z urną. Coraz mniej jest jednak kremacji dla osób spoza Stalowej Woli, bo w regionie przybyło krematoriów: działają w Sandomierzu, Rzeszowie, koło Lublina, a w Mielcu są choćby dwa – informuje Piotr Banaczyk. Jego zdaniem, utrzymująca się, zresztą w całej Polsce, popularność kremacji, to kwestia „ekonomii pochówków” – jeden grób pomieści więcej zmarłych, co obniża koszty pogrzebu.
Obecny koszt kremacji wynosi w Stalowej Woli 1500 zł, a jej cena uzależniona jest przede wszystkim od ceny gazu. Przypomnijmy, iż na początku 2023 r. istniało zagrożenie, iż koszty kremacji w Memento gwałtownie wzrosną właśnie z powodu podwyżek cen tego surowca – ostatecznie opłata zwiększyła się o 300 zł. Kremacje realizowane są 3 razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki. Minimalna liczba potrzebna do uruchomienia pieca to trzy spopielenia dziennie.
Co ciekawe, kremacja w Polsce ciągle nie doczekała się ustawowego uregulowania i dalej odbywa się m.in. w oparciu o przepisy… prawa budowlanego. Nie jest też określony termin, w jakim po skremowaniu ciała powinien odbyć się pogrzeb zmarłego. To wszystko rozstrzygnęłaby nowa ustawa o cmentarzach i pochówkach, ale choć została przygotowana, to nie została uchwalona przez Sejm, i dalej obowiązują przestarzałe uregulowania z 1959 r.
Kwatery urnowe i kolumbarium
Pochówki urnowe realizowane są w specjalnie wytyczonych pod ten cel kwaterach – na stalowowolskim cmentarzu są w tej chwili trzy takie miejsca (w jednym grobie mieszczą się przeważnie cztery urny).
Wolniejsze zapełnienie powierzchni grzebalnej nekropolii ma być także możliwe dzięki zbudowaniu kolumbarium, czyli specjalnie zaaranżowanego miejsca, najczęściej w formie ściany, na pochówki urnowe. O tym projekcie mówiło się jeszcze za prezydentury Andrzeja Szlęzaka, zmieniały się koncepcje (ściana, las słupów, moduły) i lokalizacja.
Ostatecznie miasto postanowiło, iż kolumbarium w formie układu trzech ścian w kształcie litery L lub C powstanie na działce za krematorium. Przy wejściu na teren kolumbarium planowany był też zadaszony częściowo placyk z polowym ołtarzem do odprawiania ceremonii pogrzebowych. Były też plany, iż w 2023 r. na działkę doprowadzone zostaną media i powstanie choćby 1/4 przyszłego kolumbarium (około 150 rodzinnych nisz na urny). Z planów nic jednak nie wyszło i dzisiaj działka za kolumbarium wciąż czeka na zagospodarowanie.
Koszty pochówku w kolumbarium, podobnie jak w kwaterach urnowych, mają być niższe od klasycznych pochówków – teoretycznie wykup niszy w kolumbarium powinien być tańszy od ceny miejsca i kosztów piwniczki w grobie murowanym.
Na razie bez likwidacji
Czy na cmentarzu Komunalnym w Stalowej Woli likwiduje się nieopłacone groby?
Piotr Banaczyk zapewnia, iż nie było jeszcze takich przypadków, choć zgodnie z prawem, po upływie 20 lat można zlikwidować grób ziemny i jednoosobowy grób murowany. Pozostałe murowane groby są „bezterminowe”.
Na swojej stronie internetowej Memento uruchomiło opcję sprawdzania „ważności” grobu. Trzeba więc wejść na stronę zakładu, potem w wyszukiwarkę grobów, wybrać grób, a następnie kliknąć w zakładkę przejdź do grobu. Wtedy pokaże się interesująca nas informacja o końcowym terminie jego opłacenia (także wtedy, gdy termin minął) lub iż jest opłacony bezterminowo.
Jak się dowiadujemy, nieopłaconych grobów jest na stalowowolskim cmentarzu całkiem sporo, bo ponad 2400.
Odpady, regały, chryzantemy
Na cmentarzu są kontenery na odpady, ale problemem stało się zaśmiecanie lasu przylegającego do nekropolii od strony dawnej Huty Stalowa Wola. Za ogrodzenie robi tu dziurawa siatka, dostęp jest więc swobodny.
Jak mówi Piotr Banaczyk, ludzie podrzucają tu śmieci nie tylko z cmentarza, ale także z miasta, bo można tu dojechać samochodem.
Sprawdzają się natomiast trzy regały na zużyte znicze, ustawione przez MZK przy bramach do stalowowolskiej nekropolii. Widać, iż są zapełniane i opróżniane przez zainteresowane osoby. MZK apeluje też, by donic z chryzantemami nie wyrzucać do kontenerów, ale ustawiać je obok. Ułatwi to późniejszą utylizację cmentarnych odpadów.