15 sierpnia na Lubelszczyźnie – tu się naprawdę świętuje

wschodni24.pl 1 tydzień temu

Są w kalendarzu daty, które wschodnia Polska nosi w sercu jak odznakę. 15 sierpnia jest jedną z nich – dzień podwójnie ważny, bo Maryjny i wojskowy. I choć w wielu miejscach w kraju uroczystości bywają skromne, to Lubelszczyzna potrafi pokazać, iż potrafi świętować z rozmachem, ale i z klasą.

Lublin – tu bije centralne serce obchodów. Plac Litewski zamienia się w scenę patriotycznego spektaklu: mundury lśnią w słońcu, orkiestra gra jak trzeba, a defilada – wiadomo – robi wrażenie. Trochę korków w centrum? No cóż, wolimy myśleć o tym jako o “sztafecie wolności” w wersji motoryzacyjnej.

Zamość – perła renesansu, ale tego dnia bardziej przypomina twierdzę w pełnej gotowości. Rynek Wielki staje się paradnym placem, garnizonowa msza i pokaz sprzętu ściągają tłumy. Miasto wygląda tak, jakby historia i współczesność podały sobie rękę na środku brukowanej płyty.

Chełm zaczyna od porannej mszy w Sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej, potem apel pamięci, wieńce, werble – wszystko z tą charakterystyczną, wschodnią serdecznością. Nie jest to defilada “na pokaz” – tu się po prostu czuje sens tego dnia.

Tomaszów Lubelski nie zostaje w tyle. Flaga w górę, orkiestra w marsz, a potem piknik służb mundurowych – bo święto świętem, ale kiełbaska z grilla i wojskowa grochówka to też element narodowej tradycji.

I wreszcie Kodeń – duchowe epicentrum Lubelszczyzny 15 sierpnia. Wielki Odpust to pielgrzymkowe morze ludzi, barwne procesje i zapach ziół niesionych do poświęcenia. Kto raz był, ten wie, iż trudno o drugie takie miejsce, gdzie sacrum tak naturalnie splata się z ludzką radością.

Wniosek? Lubelszczyzna obchodzi 15 sierpnia nie tylko godnie, ale wręcz z dumą. Tu wojsko i religia nie stoją obok siebie – one maszerują ramię w ramię, a mieszkańcy potrafią z tego dnia uczynić prawdziwe święto wspólnoty.

Idź do oryginalnego materiału