Nowy sezon PlusLigi tuż-tuż. Mistrzowskiego tytułu będzie bronić drużyna Bogdanki LUK Lublin. Przygotowania zespołu do rozgrywek skomplikował nieco udział części zawodników w siatkarskich mistrzostwach świata. W mundialu brali udział Kanadyjczycy: Fynnian McCarthy, Deanan Gyimah i Jackson Young, Bułgar Aleks Grozdanov oraz oczywiście Polacy: Marcin Komenda, Wilfredo Leon i Kewin Sasak.
W sztabie biało-czerwonych, którzy z Filipin przywieźli brąz u boku Nikoli Grbicia, pracował też drugi trener Bogdanki LUK Lublin Maciej Kołodziejczyk: – Towarzyszą nam uśmiechy. Cieszymy się, iż jesteśmy w komplecie. W drużynie nie ma większych kontuzji. Za nami bardzo dobry występ w Memoriale im Tomasza Wójtowicza i już wyczekujemy inauguracji sezonu.
– Łatwiej zdobywa się tytuł mistrza Polski niż się go broni. Liga w tym roku będzie ponownie bardzo wymagające. Jest wiele zespołów, które zacierają ręce na medale mistrzostw Polski. Mamy wszystko w swoich rękach. Wierzę, iż ciężką pracą uda nam się dojść bardzo daleko. Ciężko mi powiedzieć, gdzie będziemy na koniec sezonu, natomiast mogę obiecać, iż zrobimy wszystko, aby zbliżyć się do wyniku, który udało nam się osiągnąć w poprzednim sezonie. Zawodnicy, którzy zostali w klubie to walczaki, a skład został uzupełniony siatkarzami o podobnej charakterystyce. Ambicji i woli walki nam nie zabraknie, a na resztę sobie zapracujemy – dodaje Maciej Kołodziejczyk.
Reprezentanci kraju praktycznie nie mieli urlopów. Kewin Sasak z niecierpliwością wyczekuje jednak kolejnych wyzwań: – Myślę, iż doświadczenie, które zebrałem na kadrze, zaprocentuje w klubie. Będzie to bardzo wymagający sezon. Ale z dużym optymizmem wracam do rywalizacji klubowej.
W składzie Bogdanki LUK Lublin nie było rewolucji. Nowymi graczami są Rafał Prokopczuk, Deanan Gyimah, Hillir Henno i Jackson Young. Ten ostatni dołączył do drużyny niespełna dwa tygodnie temu w związku z przedłużającym się zawieszeniem podejrzanego o doping Mikołaja Sawickiego. Mimo zaledwie kilku treningów odbytych z drużyną Young w zeszłą niedzielę został MVP turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza.
Jakie są jego pierwsze wrażenia z Lublina? O to pytał koszykarza Józef Kufel z Radia Lublin.
– Bardzo mi się tu podoba. Przeprowadzka z Niemiec do Polski to dla mnie dobra zmiana. Podczas turnieju Bogdanka Volley Cup miałem okazję poczuć panującą w Lublinie atmosferę, zobaczyć znakomitych kibiców. To naprawdę niesamowite, móc wyjść już na parkiet i zacząć rywalizację – mówi Jackson Young.
Dołączyłeś do drużyny mistrza kraju. Jakie są twoje oczekiwania?
– Oczywiście bardzo wysokie. Czuję, iż znalazłem się w środowisku, w którym rywalizacja będzie bardzo mocna. Cieszę się, iż mogę być częścią takiej drużyny i pracować na osiągnięcie takiego celu jak obrona mistrzowskiego tytułu – zaznacza Young.
Jaka jest atmosfera w zespole?
– Niesamowita. Mamy tu świetną grupę chłopaków. Bardzo gwałtownie udało mi się złapać z nimi kontakt. Fantastyczna jest też atmosfera na hali. Choć za nami na razie tylko dwa towarzyskie spotkania, muszę powiedzieć, iż kibice zrobili na mnie ogromne wrażenie. Ten doping był szalony. Początkowo byłem lekko spięty grając pierwszy raz dla nowej drużyny, ale gwałtownie się przyzwyczaiłem. To był naprawdę wspaniały czas – opowiada Jackson Young.
Stawiasz sobie jakieś cele?
– Chce grać siatkówkę na najwyższym poziomie, w każdym meczu – tłumaczy Jackson Young. – W Pluslidze jest naprawdę wielu znakomitych zawodników, wiele świetnych drużyn. Każde spotkanie będzie na pewno ciężką bitwą o to, by odnieść zwycięstwo. Mam nadzieję, iż będziemy się rozwijać, zarówno jako drużyna, jak i poszczególni gracze – dodaje.
A plany na Ligę Mistrzów?
– Pierwszy raz będę mieć okazję w niej zagrać. Nie jestem więc do końca pewien, czego się spodziewać. Oczywiście jestem podekscytowany tym, iż będę mógł wystąpić w tych elitarnych rozgrywkach. Gra z zespołami z innych państw zawsze jest czymś ciekawym. Podróże, zwiedzanie innych części świata to przyjemna część zawodu sportowca. Mam nadzieję, iż dobrze się spiszemy – podkreśla koszykarz.
Myślisz, iż transfer do Polski jest dla Ciebie krokiem na przód?
– Tak, oczywiście. Polska jest jednym z najbardziej atrakcyjnych państw do grania. Jestem bardzo wdzięczny, iż otrzymałem szansę gry w PlusLidze. To dla mnie duża szansa. Zamierzam dać z siebie wszystko – twierdzi Jackson Young.
W drużynie jest aż trzech Kanadyjczyków. To taka mała kolonia.
– Tak, to rzeczywiście zabawne. Razem spędziliśmy okres reprezentacyjny grając w mistrzostwach świata, więc nasze relacje są naprawdę silne. Cieszę się, iż jesteśmy tu razem – zaznacza.
Bogdanka LUK Lublin nowy sezon PlusLigi zainauguruje w środę (22.10) wyjazdowym meczem ze Steam Hemarpol Politechniką Częstochowa.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum