Bezpieczniej przy krytej pływalni. Światła wróciły szybciej, niż planowano

2 godzin temu
Przypomnijmy - problem z sygnalizacją pojawił się już w pierwszej połowie lipca. Początkowo światła działały niestabilnie, a niedługo całkowicie przestały funkcjonować. Awaria dotyczyła sterowników, do których nie było już dostępnych części zamiennych. W efekcie w ostatnich dniach lipca uszkodzone urządzenia całkowicie zniknęły z masztów, a przejście przez szeroką jezdnię pozostawało nieoświetlone i niebezpieczne. W środę 13 sierpnia urząd miasta podpisał umowę z wykonawcą, który zobowiązał się do wymiany całej instalacji w ciągu 30 dni. Koszt inwestycji wyniósł blisko 60 tysięcy złotych.Nowy system obejmuje sześć sygnalizatorów – po dwa na każdy pas ruchu dla kierowców (zamontowane na szczycie masztu oraz z jego boku), a także sygnalizator przeznaczony dla pieszych. Dodatkowo maszt został zabezpieczony farbą antykorozyjną, co ma zapewnić mu większą trwałość. Prace zakończyły się we wtorek, 11 dni przed wyznaczonym terminem, dzięki czemu nowa sygnalizacja została uruchomiona już na początku września.
Idź do oryginalnego materiału