Brazylia pokonana. Puchar Prezydenta coraz bliżej

7 godzin temu

Od zwycięstwa rozpoczęli polscy piłkarze ręczni udział w Pucharze Prezydenta IHF, czyli w takim turnieju pocieszenia podczas mistrzostw świata do lat 21. Biało-Czerwoni pokonali w Orlen Arenie w Płocku Brazylię 31:26 (17:14). Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobyli Patryk Wasiak 7 i Oliwier Kamiński 5.

Wynik spotkania już w pierwszej akcji bardzo ładnym rzutem z dystansu otworzył Oliwier Kamiński. Była to zapowiedź bardzo skutecznej gry Polaków, którzy w poniedziałek przez długi czas skutecznie omijali rzutami brazylijskiego bramkarza. Dzięki dobrej formie rzutowej to Biało-Czerwoni jako pierwsi przejęli inicjatywę. W 6. minucie było 4:2. Kiedy Patryk Wasiak trafił z karnego pięć minut później – 7:4. Kapitan naszego zespołu po kwadransie gry dołożył też kolejną cegiełkę do polskiej zaliczki i zdobył gola na 12:8.

Od tego momentu obraz gry zaczął się jednak zmieniać. Brazylijski golkiper odbił kilka piłek, skoczni rywale potrafili też zaskoczyć rzutem z okolic dziewiątego metra, co sprawiło, iż przewaga Polaków przestała rosnąć. W pewnym momencie było choćby 13:11, ale Polacy zdobyli dwie kolejne bramki i Patryk Grzesik w 26. minucie trafił na 15:11. Identyczna różnica utrzymała się zresztą do końca pierwszej partii (17:13). Kilka spektakularnych interwencji w naszej bramce tuż przed zmianą stron zaliczył Jakub Wysocki.

Po powrocie do gry Biało-Czerwoni zdawali się mieć kontrolę nad grą. Co więcej, w ciągu drugiej połowy aż dwóch obrońców Brazylijczyków obejrzało czerwone kartki za faule na naszych graczach. Z czasem Polacy zupełnie przełamali opór rywali i zaczęli budować coraz bardziej okazałą przewagę. Skuteczni byli przede wszystkim Patryk Wasiak i Oliwier Kamiński. Cały czas dobrze bronił Jakub Wysocki.

Ostatnie minuty meczu upłynęły pod znakiem pilnowania sporej przewagi przez nasz zespół, który ostatecznie zwyciężył 31:26 i odniósł tym samym drugi triumf w turnieju. Tytułem MVP wyróżniony został Patryk Wasiak.

23.06.2025. Mistrzostwa Świata U-21 w Piłce manualnej Mężczyzn 2025. Mecz Polska – Brazylia / Fot. Paweł Bejnarowicz / Związek Piłki manualnej w Polsce

– Zagraliśmy dobrze w obronie, każdy dał coś od siebie, odbiliśmy też kilka piłek w bramce i wyprowadzenie kontry to był temat przewodni dzisiejszego spotkania. W ataku pozycyjnym graliśmy dłużej i bardziej cierpliwie i sytuacje same do nas przyszły. To nie był łatwy mecz po dwóch spotkaniach, które były dla nas lekcją. Fajnie, iż chłopcy to udźwignęli i już w 40. minucie prowadzili ośmioma czy dziewięcioma bramkami. To było zasłużone zwycięstwo, bo kontrolowaliśmy mecz. Wiedzieliśmy, iż Brazylijczycy potrafią gonić, więc cieszę się, iż chłopaki utrzymali koncentrację. Teraz chcemy dalej się uczyć i wygrać z Argentyną. – podsumował trener polskiej kadry Bartosz Jurecki.

– Cieszę się, iż dzisiaj broniło mi się bardzo pozytywnie. Indywidualnie to były dla mnie udane zawody, ale najważniejsze, iż moi koledzy dobrze grali w obronie, spełniali założenia i stąd też wynik dla nas na plus. Spodziewaliśmy się dużego oporu Brazylii i tego, iż sport jest nieprzewidywalny. Utrzymaliśmy koncentrację do końca. – powiedział bramkarz Jakub Wysocki.

Poniedziałkowy wynik Biało-Czerwonych w połączeniu z wcześniejszym zwycięstwem Argentyny nad Urugwajem (35:16) oznacza, iż reprezentacja Polski przed drugą serią gier w grupie I zajmuje pierwsze miejsce i na pewno nie spadnie niżej niż na drugą lokatę. Wszystko rozstrzygnie się podczas wtorkowego (24 czerwca) meczu z Argentyną, która ma taką samą liczbę punktów. Polakom do zwycięstwa w grupie wystarczy remis z uwagi na lepszy bilans bramkowy.

Polska U21 – Brazylia U21 31:26 (17:14)

Polska: Witkowski, Wysocki – Pinda, Wasiak 7, Kamiński 5, Wierzbicki, Luksa 1, Siekierka 1, Rodak 2, Pepliński 3, Grzesik 2, Sladkowski 1, Mielczarski 3, Martyn 1, Kozłowski 2, Wielgucki 3.

Brazylia: Candido, Carneiro – Bertoldo 8, Barros 1, Santos, Perin 3, Lindoso 3, Marcos, De Oliveira, De Santana 2, Silva, Da Silva 4, De Araujo 1, Souza 2, Borja 2.



Idź do oryginalnego materiału