W ostatnim sparingu na tureckiej ziemi, piłkarze KGHM Zagłębia Lubin pokonali bułgarski Lewski Sofia 2:1. Bramki dla Miedziowych zdobyli Marek Mróz i Jakub Kolan. Jutro lubinianie wracają do kraju, by spokojnie jeszcze przygotować się do wznowienia rozgrywek ligowych.
Dzisiaj przed południem Miedziowi przegrali 0:3 z serbskim zespołem Backa Topola, ale po południu się zrehabilitowali wygrywając z ekipą Lewski Sofia 2:1. Do siatki rywala trafiali Marek Mróz w 33. min. i Jakub Kolan w 61. Kwadrans później bramkę kontaktową zdobyli Bułgarzy za sprawą Fabio Limy.
W końcówce rywale próbowali doprowadzić do wyrównania i nieco zepchnęli podopiecznych Marcina Włodarskiego do defensywy. Zagłębie jednak przetrwało napór i odniosło zwycięstwo w ostatnim swoim sparingu przed powrotem do kraju.
-Był to naprawdę ciężki mecz, bo wiedzieliśmy, iż Levski ma dużą jakość w swoich szeregach i to udowodnili na placu gry. Myślę, iż to było idealne przetarcie przed pierwszym meczem ligowym, w którym będziemy się mierzyli z Pogonią Szczecin. Tam również czeka nas ciężkie spotkanie. Uważam więc, iż był to dobry sprawdzian przed inauguracją rundy wiosennej. Cieszę się, iż urazy omijały zawodników, bo pełną grupą kończymy ten obóz. Mieliśmy idealne warunki do pracy, bo zarówno boiska, jak i pogoda sprzyjały dobrej pracy, którą wykonaliśmy. Mocno przepracowaliśmy ten okres. Myślę, iż to zaowocuje w lidze. Nie chcę wysuwać daleko idących wniosków, ale naprawdę idziemy w dobrym kierunku. To niezły prognostyk i o ile będziemy dalej kontynuowali tę pracę to będzie dobrze – skomentował pomocnik Zagłębia, Marek Mróz.
KGHM Zagłębie Lubin 2-1 Levski Sofia
Bramki: Marek Mróz 33, Jakub Kolan 61 – Fábio Lima 76
KGHM Zagłębie: 1. Dominik Hładun – 26. Jakub Kolan, 31. Igor Orlikowski, 5. Aleks Ławniczak, 4. Jarosław Jach – 21. Tomasz Pieńko (90, 29. Franciszek Antkiewicz), 8. Damian Dąbrowski (26, 25. Krzysztof Kolanko), 14. Ludvig Fritzson, 7. Marek Mróz, 33. Kajetan Szmyt – 16. Dawid Kurminowski.
Levski: 44. Matej Marković – 22. Aldair (59, 22. Patrik-Gabrijeł Gałczew), 50. Kristijan Dimitrow (46, 5. Kellian van der Kaap), 4. Christian Makoun, 3. Maicon (66, 30. Clement Ikenna) – 6. Tsunami, 23. Patrik Myslovič (39, 7. Fábio Lima), 11. Jawad El Jemili (75, 97. Hassimi Fadiga), 88. Marin Petkow (75, 16. Presław Baczew), 17. Everton Bala – 9. Aleksandyr Kolew (66, 12. Mustapha Sangaré).