Premier Mark Carney powiedział, iż Kanada może wysłać kanadyjskie wojska pokojowe w ramach wielonarodowych „sił stabilizacyjnych” do przyszłego państwa palestyńskiego, jeżeli wszyscy izraelscy zakładnicy zostaną uwolnieni, a Hamas nie będzie miał żadnej roli w przyszłym państwie.
Carney wygłosił te komentarze 23 września, przemawiając na marginesie 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. 21 września Carney powiedział, iż Kanada będzie częścią „skoordynowanego międzynarodowego wysiłku na rzecz zachowania możliwości rozwiązania dwupaństwowego” i skrytykował rząd Izraela za „metodyczną pracę mającą na celu uniemożliwienie powstania państwa palestyńskiego”.
Wyjaśniając swoje stanowisko 23 września, Carney stwierdził, iż utworzenie przyszłych sił pokojowych jest możliwe, ale jest za wcześnie, by mówić o szczegółach.
„Po uwolnieniu zakładników, co jest pierwszym warunkiem i innymi czynnikami, konieczne będzie utworzenie sił stabilizacyjnych. Te siły stabilizacyjne, moim zdaniem, naszym zdaniem, będą zewnętrznymi siłami stabilizacyjnymi – neutralnymi siłami stabilizacyjnymi – czymś, co kiedyś nazywaliśmy misją pokojową” – powiedział Carney.
„Kanada zrobi wszystko, co najlepsze dla pokoju w tym regionie. Może to dotyczyć sprzętu, finansów, personelu, ale nie przywiązywałbym do tego większej wagi. Musiało się wydarzyć o wiele więcej, żeby to wszystko się udało”.
Odpowiadając na uznanie przez Kanadę, Wielką Brytanię, Australię i Portugalię przyszłej państwowości palestyńskiej, premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział: „Ogromnie wspieracie terroryzm”, dodając: „To się nie wydarzy. Państwo palestyńskie nie powstanie na zachód od rzeki Jordan”.
Konserwatyści również potępili decyzję Ottawy o uznaniu państwowości Palestyny, twierdząc, iż jest to równoznaczne z nagradzaniem terroryzmu i iż rząd federalny powinien zamiast tego skupić się na pilniejszych problemach krajowych, takich jak przystępność cenowa.