Cena tego produktu niedługo może przebić szaleńczą barierę. Niemal każdy go używa

1 tydzień temu

Kolejne podwyżki cen podstawowych produktów spożywczych, szczególnie tłuszczów. W centrum uwagi znalazło się masło, którego cena w ostatnich miesiącach poszybowała w górę.

Fot. Shutterstock

Skala podwyżek jest imponująca i niepokojąca zarazem. Miesięczne wzrosty cen masła o 15 procent stały się nową normą, co przełożyło się na skok ceny kostki masła z 6 zł do 7 zł tylko w sierpniu. Eksperci rynku nie mają dobrych wieści dla konsumentów – przewidują, iż w najbliższych tygodniach ceny mogą zbliżyć się do poziomu 8-9 zł za kostkę. Co więcej, w okresie przedświątecznym, gdy tradycyjnie rośnie popyt na produkty do wypieku ciast, przekroczenie magicznej granicy 10 zł za kostkę masła wydaje się niemal pewne.

Przyczyny tego zjawiska są złożone i wynikają z globalnych trendów. Kluczowym czynnikiem jest zmniejszenie produkcji mleka na całym świecie, co bezpośrednio wpływa na dostępność masła. Zmiany klimatyczne i rosnące koszty hodowli bydła mlecznego przyczyniają się do ograniczenia podaży. Jednocześnie, paradoksalnie, popyt na masło w ostatnich latach wzrósł, co było efektem stosunkowo niskich cen w minionym okresie. Teraz, gdy produkcja spada, a popyt utrzymuje się na wysokim poziomie, ceny nieuchronnie idą w górę.

Nie tylko masło drożeje

Problem wysokich cen nie ogranicza się jednak tylko do masła. Równie niepokojąca sytuacja dotyczy oliwy z oliwek, której cena w ostatnich latach uległa podwojeniu. Zmiany klimatyczne odcisnęły swoje piętno również na branży oliwnej, szczególnie w Hiszpanii, która jest głównym producentem oliwy w Europie. Produkcja w tym kraju spadła o drastyczne 60 procent, a prognozy na obecny sezon również nie napawają optymizmem. W rezultacie oliwa staje się coraz droższa i trudniejsza do zdobycia.

Olej rzepakowy alternatywą

W tej trudnej sytuacji pojawia się jednak pewna nadzieja – olej rzepakowy. Produkcja rzepaku w Europie pozostaje stabilna, a surowca nie brakuje. Dzięki temu ceny oleju rzepakowego w sklepach utrzymują się na względnie przystępnym poziomie, oscylując w granicach 6-9 zł za litr. Może to stanowić atrakcyjną alternatywę dla drożejącego masła i oliwy, szczególnie o ile chodzi o smażenie.

Sieci handlowe, dostrzegając tę tendencję, już zapowiadają, iż olej rzepakowy będzie głównym bohaterem nadchodzących promocji. To może być dobra wiadomość dla konsumentów szukających tańszych zamienników w kuchni.

Idź do oryginalnego materiału