„O! Jak dawno cioci nie widziałam!”, „Cześć! Wpadnijcie później na kawę!”, „Widzimy się na parkingu?”, Mareeek, weź z samochodu zapalarkę!”, „Znowu nasypało liści, weź zmiotkę!”, „Nie marudź!”, „Zostaw te chryzantemy w folii!”, „W lewo, bardziej w lewo te znicze!”, „Co za płyn kupiłeś, jakie zacieki!”, „Muszę zapalić!” - słyszeliście podobne nawoływania czy głośne rozmowy między alejkami na pułtuskich cmentarzach? Powiecie - nie czepiajcie się, to normalne! Chyba jednak nie w „miejscu zadumy nad życiem i wiecznością”... Dlatego hałasowania na cmentarzu zabrania regulamin! I to nie wszystko, na co nie pozwala... Na Cmentarzu Parafii Rzymskokatolickiej pod wezwaniem św. Stanisława Kostki w Pułtusku regulamin jest w gablotce przed wejściem przez główną bramę.
„Cmentarz jest własnością Parafii św. S. Kostki w Pułtusku, ul. Kościuszki 80. Służby do grzebania ciał zmarłych, wyrażania pamięci i czci dla zmarłych, modlitwie za nich. Jest też miejscem zadumy nad życiem i wiecznością” – czytamy w dokumencie.
Poza wskazaniem kto może zaznać wiecznego spokoju na pułtuskiej nekropolii, jak i z kim załatwić formalności dotyczące np. rezerwacji miejsca, budowy pomnika, organizacji pogrzebów, regulamin określa zachowania i aktywności, które na cmentarzu są zabronione.
Oto one… Warto je przeczytać by nie popełnić cmentarnego faux pas.
Cmentarz zabrania:
wjazdu pojazdami mechanicznymi bez zgody zarządcy cmentarza,
wprowadzania zwierząt,
zanieczyszczania cmentarza,
samowolnego usuwania drzew
