Cud po dziesięciu latach – sygnalizacja świetlna ponownie działa

3 tygodni temu
Zdjęcie: Cud po dziesięciu latach – sygnalizacja świetlna ponownie działa


Po dziesięciu latach nastąpił cud. Przejście dla pieszych na ulicy Mylnej w Ostrowie Wielkopolskim zyskało ponownie działającą sygnalizację świetlną. Decyzja o jej uruchomieniu zapadła po spektakularnym potrąceniu, które odbiło się szerokim echem w mediach ogólnopolskich.

Zanim jednak doszło do tej zmiany, miejsce to stało się świadkiem innego cudu – matka z półrocznym dzieckiem w wózku, przechodząc przez przejście dla pieszych, uniknęła poważnych obrażeń w wyniku wypadku. Ten dramatyczny incydent skłonił władze do ponownego przyjrzenia się bezpieczeństwu w tym rejonie.

Ponad dziesięć lat temu przeprowadzono gruntowny remont wiaduktu na ulicy Parkowej, w pobliżu wieży ciśnień. W ramach inwestycji powstały nowe przejścia dla pieszych oraz sygnalizacja świetlna. Jednak ta, zamiast poprawiać sytuację na drodze, okazała się źródłem problemów – tworzyły się korki, a płynność ruchu była zaburzona. W efekcie sygnalizacja została wyłączona i przez dekadę nie działała.

Po ostatnim wypadku dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, Marcin Wieruchowski, zapowiedział współpracę z policją w celu znalezienia skutecznych rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo pieszych. Efektem tych działań jest ponowne uruchomienie sygnalizacji świetlnej po dziesięciu latach.

Czy ta decyzja wpłynie na poprawę bezpieczeństwa oraz organizację ruchu w tym rejonie? Czas pokaże, czy sygnalizacja rozwiąże problem czy też ponownie stanie się źródłem kontrowersji. Jedno jest pewne – bezpieczeństwo pieszych powinno być priorytetem, a każda zmiana w tym kierunku zasługuje na uwagę i monitorowanie efektów.

W najbliższych dniach sygnalizacja ma oswajać kierowców poprzez podawanie migającego żółtego światła. Ostatecznie od przyszłego tygodnia ma działać pełną parą.

POLECANE NEWSY
Sędzia na rauszu – skandal na meczu!
Zderzenie osobówki i ciężarówki k. Sobótki
Prowokator z Ostrowa rozpoznany na antyimigranckim proteście. Zna go prawie każdy
Idź do oryginalnego materiału