11 godzin temu
Co jakiś czas na poznańskich rondach pojawiają się osoby zabawiające kierowców i pasażerów.
Mówi się na nich "cyrkowce" lub akrobaci. Często żonglują lub pokazują śmieszne sztuczki, aby umilić kierowcom i pasażerom czas oczekiwania w korku na zielone światło. Po szybkim pokazie zwykle pukają do okna kierowcy, a ten jeżeli chce, może dobrowolnie dać "akrobacie" datek, jako wdzięczność za umilenie czasu.
Ostatnio jednak jest coraz więcej głosów sprzeciwu wobec takich praktyk, ponieważ uważa się, iż akrobaci rozpraszają uwagę kierowcy. Tego samego zdania jest nasz Czytelnik, który zauważył dziś "cyrkowca" na poznańskim skrzyżowaniu - Cyrkowiec na rondzie Rataje. Zbędne i niebezpieczne.
W polskim prawie nie istnieje jednak przepis, który zabraniałby rozpraszania kierowcy, ale istnieje obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przez wszystkich uczestników ruchu. Dotyczy to między innymi unikania zachowań, które mogą utrudnić kierującemu prowadzenie pojazdu lub powodować do kolizji, czy niebezpieczeństwa.
