Czas tylko do 18 sierpnia! Później kierowcom grozi choćby 12 tys. zł kary

19 godzin temu

Polska branża transportowa stoi w obliczu bezprecedensowego wyzwania, które może radykalnie wpłynąć na funkcjonowanie tysięcy firm przewozowych w całym kraju. Do osiemnastego sierpnia 2025 roku wszystkie przedsiębiorstwa zajmujące się transportem drogowym muszą wymienić swoje dotychczasowe tachografy na nowoczesne urządzenia drugiej generacji, w przeciwnym razie narażą się na drastyczne kary finansowe sięgające dwunastu tysięcy złotych oraz potencjalny zakaz prowadzenia transportu międzynarodowego. Ta fundamentalna zmiana, wynikająca z unijnego pakietu mobilności, już teraz powoduje ogromne zamieszanie w sektorze, a alarmujące dane wskazują, iż jedna czwarta przewoźników wciąż nie spełniła nowych wymagań.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wprowadzone w ramach europejskiego pakietu mobilności regulacje stanowią część szerokiej reformy sektora transportowego, która została zaplanowana i przyjęta przez Unię Europejską już w 2020 roku. Od tamtej pory przepisy są sukcesywnie wdrażane w poszczególnych krajach członkowskich, przy czym ostatnia faza tej kompleksowej transformacji ma wejść w życie dopiero w lipcu 2026 roku. Pakiet mobilności nie ogranicza się jedynie do wymiany tachografów, ale obejmuje również fundamentalne zmiany w rozliczaniu czasu pracy kierowców ciężarówek oraz nowe standardy bezpieczeństwa i kontroli w transporcie drogowym.

Kluczową innowacją wprowadzaną przez nowe przepisy jest obowiązkowe zastąpienie wszystkich dotychczasowych tachografów, zarówno przestarzałych urządzeń analogowych, jak i starszych generacji tachografów cyfrowych, przez zaawansowane technologicznie smart tachografy drugiej generacji. Te rewolucyjne urządzenia reprezentują kolejny etap ewolucji technologicznej w branży transportowej, oferując możliwości, które jeszcze kilka lat temu wydawały się science fiction. Najważniejszą cechą nowych tachografów jest ich zdolność do przeprowadzania kontroli zdalnie, bez konieczności zatrzymywania pojazdu, co drastycznie zwiększa efektywność nadzoru nad przestrzeganiem przepisów.

Technologia DSRC zastosowana w smart tachografach drugiej generacji umożliwia błyskawiczne przesyłanie danych bezpośrednio z jadącej ciężarówki do inspektora wyposażonego w odpowiednie oprogramowanie do ich odczytu i analizy. System ten działa w czasie rzeczywistym, pozwalając na natychmiastową identyfikację kluczowych parametrów eksploatacyjnych pojazdu, w tym dokładnej rejestracji prędkości, szczegółowego czasu jazdy oraz wykrywania potencjalnych błędów lub nieprawidłowości mogących sugerować próby manipulacji urządzeniem przez kierowcę lub pracodawcę.

Inspektorzy Transportu Drogowego zyskują dzięki nowej technologii dostęp do znacznie szerszego spektrum informacji o kontrolowanym pojeździe, w tym możliwość sprawdzenia, czy ciężarówka była prowadzona z prawidłowo zalogowaną kartą kierowcy oraz czy wszystkie wymagane przerwy w pracy zostały przestrzegane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Przesyłanie danych do centralizowanych systemów Inspekcji Transportu Drogowego następuje niemal natychmiast, w ciągu zaledwie jednej sekundy od przejazdu pojazdu przez wyznaczony punkt kontrolny, co umożliwia błyskawiczną reakcję w przypadku wykrycia naruszeń przepisów.

Lokalizacje wyznaczone do zdalnego odczytu danych z tachografów są strategicznie rozmieszczone wzdłuż głównych szlaków transportowych, szczególnie na przejściach granicznych oraz na kluczowych arteriach komunikacyjnych o największym natężeniu ruchu ciężarowego. Ta infrastruktura kontrolna umożliwia systematyczny monitoring przestrzegania przepisów bez konieczności angażowania dużej liczby inspektorów do bezpośrednich kontroli drogowych, co znacznie zwiększa efektywność całego systemu nadzoru nad branżą transportową.

Mimo iż końcowy termin wymiany tachografów został jasno określony na osiemnasty sierpnia 2025 roku, dane zebrane przez specjalizującą się w branży transportowej firmę Inelo ujawniają alarmujący fakt, iż aż dwadzieścia pięć procent polskich przewoźników przez cały czas nie dopełniło tego kluczowego obowiązku. Ta statystyka budzi poważne obawy wśród ekspertów branżowych, którzy ostrzegają przed katastrofalnymi konsekwencjami masowego niedostosowania się do nowych wymagań w tak krótkim czasie.

Odwlekanie procesu wymiany tachografów przez znaczną część przewoźników może skutkować nie tylko indywidualnymi problemami dla poszczególnych firm, ale również szerszymi zakłóceniami w funkcjonowaniu całego sektora transportowego w Polsce. Przedsiębiorstwa, które nie zdążą z wymianą urządzeń, mogą zostać zmuszone do czasowego wstrzymania działalności, co może prowadzić do problemów z łańcuchami dostaw oraz wzrostu kosztów transportu dla całej gospodarki.

System kar przewidzianych za nieprzestrzeganie nowych przepisów dotyczących tachografów ma charakter wielopoziomowy i obejmuje różne kategorie osób odpowiedzialnych za funkcjonowanie przedsiębiorstw transportowych. Kierowcy ciężarówek, którzy zostają przyłapani na naruszeniu przepisów związanych z czasem pracy, narażają się na mandaty w wysokości od stu do pięciuset złotych, w zależności od charakteru i skali wykrytego naruszenia. Te kary, choć mogą wydawać się relatywnie niewielkie, mogą się gwałtownie kumulować, szczególnie w przypadku kierowców regularnie naruszających przepisy.

Właściciele firm transportowych ponoszą znacznie surowszą odpowiedzialność finansową za nieprzestrzeganie nowych regulacji, gdyż mogą zostać obciążeni karami sięgającymi choćby dwóch tysięcy złotych za każde wykryte naruszenie. Dodatkowo, osoby wyznaczone w firmie do nadzorowania przestrzegania przepisów dotyczących czasu pracy kierowców muszą liczyć się z indywidualnymi karami w wysokości tysiąca złotych, co podkreśla osobistą odpowiedzialność kadry zarządzającej za adekwatne funkcjonowanie systemów kontrolnych w przedsiębiorstwie.

Jeszcze surowiej traktowane są przez organy kontrolne wszelkie próby manipulacji przy tachografach, które mogą skutkować znacznie wyższymi karami oraz dodatkowymi sankcjami administracyjnymi. Manipulowanie urządzeniami rejestrującymi czas pracy jest traktowane jako poważne naruszenie przepisów bezpieczeństwa, które może prowadzić nie tylko do wysokich kar finansowych, ale również do problemów z ubezpieczeniem oraz utratą licencji transportowych.

Wysokość mandatów nakładanych za brak wymiany tachografu znacznie różni się w zależności od kraju, w którym przeprowadzana jest kontrola, co stwarza dodatkowe komplikacje dla firm zajmujących się transportem międzynarodowym. W niektórych krajach europejskich kary mogą sięgać choćby kilku tysięcy euro za jeden pojazd, co przy dużej flocie może oznaczać katastrofalne straty finansowe dla przedsiębiorstwa. Ta różnorodność systemów karnych w poszczególnych krajach zmusza przewoźników do szczególnej ostrożności podczas planowania tras międzynarodowych.

W Polsce Inspekcja Transportu Drogowego dysponuje uprawnieniami do nakładania na przedsiębiorstwa transportowe kar w wysokości aż dwunastu tysięcy złotych za niewywiązanie się z obowiązku wymiany tachografu. Ta maksymalna kara stanowi poważne zagrożenie finansowe, szczególnie dla mniejszych firm transportowych, dla których taka kwota może oznaczać poważne problemy z płynnością finansową lub choćby konieczność zaprzestania działalności.

W najbardziej drastycznych przypadkach systematycznego nieprzestrzegania przepisów przez przedsiębiorstwo transportowe, organy kontrolne mogą zdecydować o nałożeniu zakazu realizacji transportu międzynarodowego. Taka sankcja ma charakter absolutnie destrukcyjny dla firm specjalizujących się w przewozach zagranicznych, ponieważ uniemożliwia im kontynuowanie podstawowej działalności gospodarczej. Zakaz ten może zostać nałożony na okres określony lub bezterminowo, w zależności od skali i charakteru wykrytych naruszeń.

Proces wymiany tachografów wymaga nie tylko zakupu nowych urządzeń, ale również przeprowadzenia profesjonalnej instalacji przez autoryzowane warsztaty oraz kalibracji systemu zgodnie z wymogami technicznymi. Koszt całego procesu może być znaczny, szczególnie dla firm dysponujących dużą flotą pojazdów, jednak odkładanie tej inwestycji na ostatnią chwilę może prowadzić do jeszcze wyższych kosztów związanych z koniecznością ekspresowej realizacji usług oraz potencjalnymi karami.

Branża serwisowa przygotowująca się do obsługi procesu wymiany tachografów już teraz odnotowuje znaczny wzrost popytu na swoje usługi, co może prowadzić do wydłużenia terminów realizacji oraz wzrostu cen. Przewoźnicy, którzy zwlekali z podjęciem decyzji o wymianie urządzeń, mogą mieć trudności ze znalezieniem dostępnych terminów instalacji w najbliższych tygodniach, co dodatkowo komplikuje sytuację w branży.

Nowe smart tachografy drugiej generacji oferują nie tylko lepsze możliwości kontrolne dla organów nadzoru, ale również dodatkowe funkcjonalności, które mogą przynieść korzyści samym przewoźnikom. Zaawansowane systemy analityczne pozwalają na lepsze monitorowanie efektywności pracy kierowców, optymalizację tras oraz identyfikację obszarów wymagających poprawy w zarządzaniu flotą. Te dodatkowe możliwości mogą w długim okresie przełożyć się na oszczędności operacyjne, które zrekompensują koszty wymiany urządzeń.

Wprowadzenie nowych tachografów stanowi również element szerszej strategii digitalizacji sektora transportowego, która ma na celu zwiększenie transparentności, bezpieczeństwa oraz efektywności całej branży. Zbierane w czasie rzeczywistym dane mogą być wykorzystywane nie tylko do kontroli przestrzegania przepisów, ale również do analizy trendów w branży, planowania inwestycji infrastrukturalnych oraz optymalizacji polityki transportowej na poziomie krajowym i europejskim.

Długoterminowe konsekwencje wprowadzenia smart tachografów drugiej generacji mogą wykraczać daleko poza same kwestie kontrolne, wpływając na sposób funkcjonowania całego sektora transportowego. Zwiększona transparentność operacji transportowych może prowadzić do większej konkurencyjności rynku, poprawy standardów bezpieczeństwa oraz redukcji praktyk naruszających przepisy pracy i bezpieczeństwa drogowego.

Przewoźnicy, którzy przez cały czas nie podjęli kroków w kierunku wymiany tachografów, powinni natychmiast skontaktować się z autoryzowanymi serwisami w celu umówienia terminów instalacji nowych urządzeń. Pozostały czas do osiemnastego sierpnia jest krytycznie krótki, a opóźnienia mogą skutkować nie tylko wysokimi karami finansowymi, ale również poważnymi zakłóceniami w działalności operacyjnej firm transportowych, które mogą mieć długotrwałe konsekwencje dla ich pozycji rynkowej oraz rentowności.

Idź do oryginalnego materiału