Choć w książce nie padają nazwy konkretnych miejsc, akcja osadzona jest w fikcyjnym „mieście na P.”, mocno inspirowanym Poznaniem. Z kolei Gorzów pojawia się w retrospekcjach – jako „miasto na G.”. W tle pojawiają się m.in. komisja wojskowa w ratuszu, Szkoła Podstawowa nr 17 czy konkurs wiedzy o Gorzowie.
Bez planu, ale z konsekwencją
Pomysł na książkę narodził się z opowiadań, których autor napisał wcześniej setki stron. – W pewnym momencie opowiadania zaczęły mieć po 50–60 stron. Uznałem, iż skoro i tak piszę tak długie rzeczy, to może warto spróbować stworzyć książkę – mówi.
Proces twórczy był nietypowy. – To było jak jechanie nocą na krótkich światłach – widzisz tylko kawałek drogi przed sobą, ale wiesz, iż w końcu dojedziesz – dodaje. Całość powstała w mniej niż pół roku – mimo iż autor pracuje zawodowo i pisaniem zajmuje się jedynie hobbystycznie.
Od Kitku do Empiku
Choć książka nie miała dużego wsparcia marketingowego, zainteresowanie przerosło oczekiwania. – Sprzedałem około 500 egzemplarzy – mówi autor. – Jak na debiutanta, który nie ma tysięcy obserwujących w social mediach, to naprawdę sporo.
Spotkanie autorskie w Kitku Cafe, które odbyło się 23 lutego, przerodziło się w żywą rozmowę z czytelnikami. – Bałem się, iż będzie monolog, a wyszła półtoragodzinna rozmowa z ludźmi. Było bardzo miło, wiele osób kupiło po kilka egzemplarzy dla rodziny – wspomina.
Recenzje? „Jestem zaskoczony, iż są tak pozytywne”
Książka zbiera bardzo dobre opinie – średnia ocen w Empiku to 4,9/5. – Jest ponad 40 ocen, ponad 20 opinii. Jedna niższa ocena, reszta bardzo pozytywna – mówi autor. – Szczerze spodziewałem się więcej krytyki, bo to nie jest książka dla wszystkich. To nie jest uniwersalna opowieść. Ale może właśnie dlatego trafia do ludzi.
„Uresko. Duga noc” to powieść pełna kontrastów – humorystyczna i gorzka, wulgarna w treści, ale głęboka w przesłaniu. Autorka recenzji porównuje ją do spotkań Ebenezera Scrooge’a z duchami świąt – bohater, zagubiony i samotny, prowadzi wewnętrzną wędrówkę przez własną psychikę, próbując zmierzyć się z przeszłością i teraźniejszością. Fabuła balansuje między rzeczywistością a wyobraźnią, pozostawiając czytelnikom przestrzeń do własnych interpretacji. „Czysta rewelacja” – podsumowuje Olga Kublik.
Co dalej?
W planach są kolejne teksty – jedno z nowych opowiadań powstaje już z Gorzowem w tle. – To, co teraz piszę, jest osadzone mocniej w Gorzowie. Z tamtej książki wykorzystałem głównie doświadczenia z Poznania – zdradza Szmytkowski.
A inspiracje? – Bukowski, Hemingway. Czat GPT też mnie do nich porównał, więc chyba coś w tym jest – śmieje się. – Z polskich pisarzy wyszło Hłasko, choć jego akurat nigdy nie czytałem.
„Uresko. Duga noc” dostępna jest głównie w sprzedaży online – najłatwiej znaleźć ją w Empiku. – Cała sprzedaż to praktycznie internet. Dla czytelników wygodne jest też to, iż można ją odebrać stacjonarnie w Empiku bez kosztów wysyłki – dodaje autor. Tutaj możecie kupić książkę Bartka Szmytkowskiego: https://www.empik.com/uresko-duga-noc-bartlomiej-szmytkowski,p1546895297,ksiazka-p