Demon Republiki. Marine Le Pen gra o zupełnie inną stawkę niż ta, o którą grał jej zmarły ojciec [ANALIZA]
Zdjęcie: Jean-Marie Le Pen i Marine Le Pen w 2012 r.
Gdy umiera ktoś o tak głośnym nazwisku, także polityk, a więc postać z natury rzeczy dzieląca za życia, podkreśla się zasługi zmarłego, a kontrowersje obecne za życia, po śmierci znikają lub wypowiadane są ściszonym głosem. W przypadku Le Pena jest inaczej.