Genezy braku dworca w Pleszewie należy szukać na początku lat 70. XIX wieku. Wówczas to powstawały ambitne plany budowy trasy kolejowej z Poznania do Kluczborka. Pierwotny projekt zakładał, iż linia przebiegnie przez Środę Wielkopolską, Nowe Miasto, Jarocin, Pleszew i Ostrów Wielkopolski.
Sprzeciw właścicieli ziemskich
Jednakże na drodze do realizacji tych zamierzeń stanęli właściciele ziemscy.
- Pojawiają się sprzeciwy właścicieli ziemskich. Najpierw Hermana Kennemanna, właściciela dóbr nowomiejskich, jednego z największych posiadaczy ziemskich w Wielkopolsce, do którego przyłącza się Julius von Jouann, właściciel dóbr pleszewskich, Te protesty m.in. sprawiają, iż nie powstanie dworzec w Nowym Mieście ani w Pleszewie. Powstaje za to stacja w Chociczy i pobliskim Kowalewie - opowiada w jednym z filmów z cyklu pt. „Pleszewskie historie” - Adam Staszak, dyrektor Muzeum Regionalnego w Pleszewie.
https://zpleszewa.pl/historia/niemiecki-szpital-wojskowy-w-pleszewie/pr2S21UjdvKyUtcBoAzFZmiana frontu i walka o połączenie
Szybko okazało się, iż decyzja o odrzuceniu kolei była dla Pleszewa fatalnym błędem. Zarówno Jouann, jak i inni pleszewscy przedsiębiorcy, zdali sobie sprawę z konsekwencji braku bezpośredniego połączenia kolejowego.
Na początku lat 90. XIX wieku podjęli intensywne starania, aby naprawić ten błąd. Wraz z władzami landratury pleszewskiej, do której dołączyła landratura krotoszyńska, rozpoczęto lobbing na rzecz stworzenia połączenia kolejowego.
Celem było nie tylko połączenie Pleszewa i Krotoszyna, ale także zapewnienie dostępu do dworca kolei normalnotorowej w Kowalewie.
- Te zabiegi kończą się powodzeniem i w roku 1898 rozpoczyna się budowa kolejki wąskotorowej pomiędzy Pleszewem a Krotoszynem. Przebiega ona w trzech etapach. Najpierw odcinek z Kowalewa do Dobrzycy, dalej z Dobrzycy do Krotoszyna i wreszcie zamykający budowę docinek z Pleszewa do Kowalewa - opowiada Staszak.
Cały proces budowy, wraz z infrastrukturą i dworcem, zakończył się w 1903 roku. Warto jednak zaznaczyć, iż pierwsze pociągi kursowały już wcześniej – pierwszy skład łączący Kowalew z Dobrzycą ruszył 20 września 1900 roku.
Co wyróżnia pleszewską kolejkę wąskotorową na tle innych?
To unikalne rozwiązanie techniczne. Wśród zabiegów o budowę kolejki dojazdowej, podjęto również starania, aby z Kowalewa do Pleszewa mogły kursować pociągi normalnotorowe. W 1899 roku uzyskano zgodę na położenie tzw. trzeciej szyny. Dzięki temu, Pleszewska Kolej Dojazdowa może pochwalić się jedynym w Polsce trójszynowym torem, umożliwiającym ruch zarówno pociągów wąskotorowych, jak i normalnotorowych na tym samym odcinku!
https://zpleszewa.pl/historia/historia-pleszewskich-koszar-zdjecia/3pgVgeXxMACWj8DdVWgARozkwit i powolny schyłek
Kolejka rozwijała się bardzo dobrze w okresie międzywojennym, a w czasie okupacji niemieckiej nastąpiła jej rozbudowa. Od 1943 roku Niemcy, wykorzystując pracę polskich więźniów (głównie z obozu w Łaszewie), zbudowali odcinek z Pleszewa do Broniszewic, oddany do użytku w styczniu 1945 roku. W tym momencie Pleszewska Kolej Dojazdowa osiągnęła długość 50 km.
Apogeum swojego rozwoju kolejka przeżywała na początku lat 70. XX wieku, zatrudniając wówczas 135 pracowników. Niestety, od tego momentu rozpoczął się jej powolny schyłek. W 1976 roku zlikwidowano połączenie do Broniszewic, a dziesięć lat później – do Krotoszyna.
W 2000 roku kolejka obchodziła swoje 100-lecie, by w czerwcu 2001 roku odbyć swój ostatni kurs pod szyldem Polskich Kolei Państwowych.
https://zpleszewa.pl/wiadomosci/kolej-waskotorowa-w-pleszewie-czekaja-zmiany-wydluza-linie-i-stworza-nowe-przystanki/teDIxg6rouB0NTwQKnia