Dobry atak ale słaba obrona. SMS przegrywa pierwszy mecz po zimowej przerwie

3 dni temu
Zdjęcie: 15.02.2025. Liga Centralna. Mecz SMS ZPRP Kielce - KPR Fit Dieta Żukowo / Fot. Adrian Karwat - Radio Kielce


W 15. kolejce Ligi Centralnej piłkarzy ręcznych drużyna SMS ZPRP Kielce przegrała we własnej hali z KPR Fit Dieta Żukowo 36:45 (17:24).

W drużynie z Pomorza najczęściej drogę do bramki odnajdywał Szymon Gajdziński, autor 10 trafień, natomiast w ekipie gospodarzy najskuteczniejsze okazało się trio: Paweł Chłopek, Oskar Sondej i Wojciech Kupis. Każdy z nich zdobył po 6 bramek.

– Na pewno dobrze rozpoczęliśmy mecz ale to, co nam, delikatnie mówiąc, podcięło skrzydła jeszcze przed samym spotkaniem, to kontuzja jedynego leworęcznego prawego rozgrywającego – Kuby Trzaskowskiego. To sprawiło, iż nasza gra zaczęła się rozpadać. Trzeba przyznać, iż to był słaby mecz, szczególnie pod względem obrony, bo 45 straconych bramek to naprawdę dużo. Zrzuciliśmy 36 bramek, co teoretycznie powinno dawać szanse na wygraną, ale brak wsparcia z tyłu sprawia, iż samego ataku nie wystarczy, by wygrać. Piłka ręczna to gra, w której to obrona decyduje o zwycięstwie, a nie atak – powiedział trener SMS Mariusz Jurasik.

– Nie tak to sobie wyobrażaliśmy. To nie był taki scenariusz, jaki mieliśmy w głowach, myśląc o zespole z Żukowa, zwłaszcza mając na uwadze wynik z pierwszej rundy, który był w zasadzie bardzo podobny, tylko odwrócony. Trudno tu coś jednoznacznie powiedzieć. Na pewno Żukowo zaprezentowało się bardzo dobrze, zwłaszcza jeżeli chodzi o bieganie. Nasz powrót do obrony zdecydowanie nie wyglądał najlepiej w tym kontekście. Zdecydowana większość bramek, które zdobyli, wynikała z sytuacji w pierwszej linii – było ich naprawdę sporo, a to miało duży wpływ na wynik. Widać, iż to, co nas zawiodło, to przede wszystkim obrona – stwierdził kapitan kieleckiego zespołu Kacper Stawowy.

W 16. kolejce gier Kieleccy Uczniowie udadzą się do Zamościa, na pojedynek z tamtejszą Padwą


Idź do oryginalnego materiału