Druga wygrana z rzędu

3 godzin temu

Po meczu Świdniczanki z Wisłą II Kraków kibice zielono – biało – czerwonych otrzymali przynajmniej dwie, dobre wiadomości. Pierwsza mówi o zwycięstwie ich ulubieńców, druga o wydostaniu się przez nich ze strefy spadkowej. Na boisku przy ul. Turystycznej padło dziś pięć goli.

Wynik 4:1 dla gospodarzy nie do końca odzwierciedla to, co działo się na murawie. Świdniczanka wyszła na prowadzenie w 8 min. rywalizacji, a na listę strzelców wpisał się Maciej Wojciechowski. Goście odpowiedzieli po dziesięciu minutach. Sposób na defensywę “Świdni” znalazł Dominik Kościelniak, a akcja przyjezdnych zaczęła się od dalekiego wyrzutu z autu. euforia krakowian z doprowadzenia do remisu trwała sześć minut. Bramkę na 2:1 dla miejscowych zdobył Maksymilian Kopczyński, który ładnie przymierzył po długim rogu. Do przerwy wynik zatrzymał się na minimalnym prowadzeniu podopiecznych Łukasza Jankowskiego.

Druga połowa długo nie przynosiła zmiany rezultatu, choć i jedni, i drudzy mieli ku temu okazje. Najlepsze zmarnowali Oliwier Konojacki – dla Świdniczanki oraz Karol Tokarczyk – dla Wisły. Wszystko wskazywało na to, iż będziemy świadkami emocjonującej końcówki, tymczasem nadzieje przyjezdnych na wywiezienie ze Świdnika choćby punktu rozwiały się w niespełna pięć minut. Najpierw, w 86 min. gry na 3:1 podwyższył Jakub Szymala, a w doliczonym czasie meczu kropkę nad “i” postawił Miłosz Kutyła.

Świdniczanka Świdnik – Wisła II Kraków 4:1 (2:1)

Wojciechowski 8′, Kopczyński 24′, Szymala 86′, Kutyła 90′ – Kościelniak 18′

Świdniczanka: Kotko – Szatała, Sienicki, Figiel (Tymosiak 56′), Futa, Łuczuk (Konojacki 63′), Szymala, Brzyski (Poleszak 63′), Woder, Kopczyński (Kutyła 83′), Wojciechowski (Fedoruk 83′).

Idź do oryginalnego materiału