Dyrektorka szkoły specjalnej krytycznie o "Matkach pingwinów": Wysmażony stek w nierealnym sosie

3 godzin temu
Jak to możliwe, iż powstał serial o dzieciach z niepełnosprawnościami, w którym nie ma żadnej szkoły specjalnej? Żadnej szkoły ogólnodostępnej z klasami integracyjnymi? Jakby nie istniały. Jest za to dziwaczna, kompletnie nierealna placówka - pyta Iwona Pasznicka-Longa, dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych w Krakowie. I dodaje: - Gdyby ten film pokazywał prawdziwą rzeczywistość rodziców niepełnosprawnych dzieci, nikt by go nie oglądał.
Idź do oryginalnego materiału