Dziewczyny z biura. Wspominamy Stefanię Wawoczny

6 dni temu
Wywodząca się z drukarskiej rodziny Hercogów Maria Antończyk do dziś pamięta okupiony łzami dzień pierwszej wypłaty. Potem tak się zahartowała, iż potrafiła trzasnąć dyrektorskimi drzwiami. Stefę Wawoczny rzucano zawsze na głęboką wodę, dzięki czemu równie dobrze radziła sobie w biurze, jak i na produkcji, a serca klientów podbijała parzoną kawą z gruntem. Najmłodsza stażem Danuta Szulik szlify zawodowe zdobywała w księgowości, ale zza cyfr zdołała dostrzec, iż najprzystojniejsi chłopcy pracują w zecerni.
Idź do oryginalnego materiału