W meczu wielkich polskich marek piłkarskich ŁKS zremisował na własnym boisku z Polonią Warszawa 2:2.
Obie drużyny miały wiele do udowodnienia po ostatniej kolejce. ŁKS po porażce w Legnicy, a Polonia po kompromitacji w meczu z Wieczystą Kraków na własnym boisku. Widać było po mimice trenerów, jak bardzo zależy im na wyniku w tym meczu. Widać to było po postawie piłkarzy, którzy od początku meczu tworzyli dobre widowisko.
Lepiej w pierwszych minutach prezentował się ŁKS, który mocno nacisnął na gości i w zasadzie nie wypuszczał ich z własnej połowy. W postawie gospodarzy była determinacja, ale to Polonia strzelała gole. Pierwszą – po wyraźnie wyuczonej na treningach akcji zdobył w 13 min. Oliwier Wojciechowski. Drugą – po główkowym bilardzie rozpoczętym daleko wyrzuconym autem – Łukasz Zjawiński w 21. min.
ŁKS próbował, atakował, ale nie dochodził do klarownych sytuacji. Polonia umiejętnie broniła się i dowiozła dwubramkowe prowadzenie do przerwy.
Po zmianie stron ŁKS wciąż atakował, ale robił to przewidywalnie i schematycznie, a Polonia dobrze się broniła, wysoko utrzymując ełkaesiaków od swojej bramki. Po godzinie gry łodzianie coraz częściej dochodzili do sytuacji strzeleckich i wreszcie strzelili gola kontaktowego. W 72. min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Mateusz Lewandowski i pokonał bramkarza gości.
Ataki łodzian były coraz groźniejsze. W 79. minucie meczu bliski zdobycia gola był Mateusz Wysokiński, aktywny pod bramką gości był Fabian Piasecki.
Wreszcie w 89. minucie padło wyrównanie, kiedy piłkę uderzoną przez Piaseckiego wbił do bramki Sebastian Rudol.
Ale ŁKS do końca wierzył w zwycięstwo i był go bardzo bliski. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry w polu karnym padł Piasecki. Sędziowie długo zastanawiali się, co zrobić w tej sytuacji. Wreszcie po długiej analizie podjęli decyzję o rzucie karnym. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale w decydującym momencie fatalnie przestrzelił.
ŁKS Łódź – Polonia Warszawa 2:2 (0:2)
Gole dla Polonii: Wojciechowski 13., Zjawiński 21.,
Gole dla ŁKS: Lewandowski 72., Rudol 89.
ŁKS: Bobek – Loffelsend (46. Balić), Rudol, Craciun, Książek (46. Fałowski) – Wysokiński (84. Hinokio), Ernst, Szczepański (46. Lewandowski) – Norlin, Krykun (58. Jurkiewicz) – Piasecki.
jg/fot. Marcin Romanik/lodzkie.pl



