Około 40 osób miało okazję wziąć wczoraj (18.10) udział w przeglądzie lekowym w Uniwersyteckim Szpitalu klinicznym w Opolu. Do akcji zaproszono seniorów, którzy biorą przynajmniej 5 leków dziennie. Chodziło przede wszystkim o łączenie przepisywanych przez lekarzy specyfików, z tymi, które możemy kupić bez recepty. Seniorom pomysł bardzo się spodobał.
– Przyszłam sprawdzić czy w moim przypadku wszystko jest w porządku, bo biorę siedem leków, raz dziennie i po połowie dwa razy dziennie – mówi nam jedna z seniorek,
– W Polsce mamy duży problem nie tyle z lekami przepisywanymi przez lekarzy, bo te pacjenci biorą w miarę regularnie. Chodzi o suplementy diety, które sobie niestety upodobaliśmy, o czym świadczą liczby – podkreśla dr Piotr Feusette, dyrektor ds. Lecznictwa Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu i jednocześnie kardiolog. – Kilka lat temu na takie preparaty Polacy wydawali ok. 2 miliardów złotych, w badaniach z 2020 roku, tak kwota urosła już do 5 mld złotych.
– Rzeczywiście pacjenci przyjmują nie tylko leki, ale także wspomniane już, dostępne bez recepty, suplementy diety i preparaty roślinne. Wszystkie one mogą wchodzić w interakcje lekowe i skutkować np. działaniami niepożądanymi. Stąd pomysł na akcję, aby sprawdzić czy ta farmakoterapia dodatkowa jest prowadzona prawidłowo – tłumaczy Zofia Zarzycka, kierownik apteki szpitalnej USK, farmaceutka kliniczna.
– Mam nadzieję iż to nie ostatnia odsłona tej akcji – podsumowuje farmaceutka i jednocześnie koordynator sekcji geriatrycznej Polskiego Towarzystwa Farmacji Klinicznej, pod którego patronatem przegląd został przeprowadzony.
Więcej na ten temat:
A szerszej relacji z tego wydarzenia będzie można usłyszeć w najbliższy wtorek o 20:00 w programie „Przychodzi Starzec do doktora”.
Galeria zdjęć:
Auto: DS/SP