Gabrysia porozumiewa się jedynie mrugnięciami oczu. Trwa walka o jej powrót do zdrowia

1 godzina temu

Choć Gabrysia od lat toczy walkę z krwotokami (ma za sobą sześć embolizacji), przed ostatnim kryzysem prowadziła życie typowe dla nastolatki: chodziła do szkoły, cieszyła się przyjaciółmi i ukończyła siódmą klasę. Wtedy, po czwartym krwawieniu, wydawało się, iż najgorsze ma za sobą.

Niestety, ostatnie zdarzenie przyniosło poważne powikłania. Gabrysia przeszła intubację, była karmiona sondą, a dziś walczy z niedowładem czterokończynowym. w tej chwili oddycha samodzielnie, a rodzice z dumą obserwują jej próby jedzenia, choć większość posiłków dostarczana jest przez PEG.

- Patrzymy w jej oczy i widzimy, iż wszystko rozumie… Że wciąż tam jest nasza kochana, wrażliwa, radosna córka. Jej ciało jest słabe, ale w oczach błyszczy niesamowita siła i determinacja - mówią rodzice Gabrysi.

Ogromne potrzeby i koszty

Dla rodziców cel jest jeden: rehabilitacja. Wierzą, iż to jedyna droga do odzyskania przez Gabrysię, choć części sprawności, powrotu do ruchu i mowy.

- My wiemy jedno: rehabilitacja to dla niej jedyna szansa na odzyskanie choć części sprawności, na powrót do kontaktu, ruchu, życia. Dlatego musimy działać gwałtownie – wskazują rodzice Gabrysi.

Dziś pilnie potrzebny jest specjalistyczny ośrodek rehabilitacyjny, dostosowanie domu oraz zakup niezbędnego sprzętu. Koszty leczenia i opieki specjalistycznej są ogromne i przekraczają możliwości rodziny. Rodzice Gabrysi zwracają się z apelem do wszystkich ludzi dobrej woli.

- Prosimy was o pomoc i wsparcie, które da Gabrysi możliwość walki. Ona wciąż ma przed sobą przyszłość, którą może odzyskać. Wierzymy w nią, wierzymy w medycynę i wierzymy w ludzi, którzy potrafią podać rękę w najtrudniejszym momencie. Pomóżcie nam przywrócić Gabrysi świat, który choroba raz po raz próbowała jej odebrać.

LINK DO ZBIÓRKI ZNAJDZIECIE TUTAJ

Idź do oryginalnego materiału